O tej sprawie było głośno w ogólnopolskich mediach. 13-miesięczny Bolek poczuł się źle 18 listopada 2012 roku. Był apatyczny, nie chciał się bawić, wymiotował. Lekarz rodzinny skierował go do szpitala. Jednak lekarze w UDSK dwa razy odsyłali Bolka do domu. Uznali, że objawy to efekt ząbkowania. Gdy następnego dnia rączka chłopca stała się bezwładna, założyli gips i znów odesłali, twierdząc, że matka pewnie uszkodziła rączkę w trakcie przebierania.
Mały Bolek zmarł na białaczkę, a miał ząbkować
Kiedy 21 listopada dziecko czuło się jeszcze gorzej, rodzice sami zawieźli go na badania. Wyniki wykazały białaczkę. Okazało się też, że niedowład ręki Bolka był objawem udaru mózgu. Chłopczyk trafił na OIOM. Było za późno na ratunek. Bolek zmarł 6 grudnia.
Tragedia w UDSK. 13-miesięczny Bolek w stanie krytycznym
W piątek Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał, że oskarżeni o nieumyślne narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia są winni. Jednocześnie sąd warunkowo umorzył postępowanie na roczny okres próby. Każdy z lekarzy ma też zapłacić po 3000 zł na cel charytatywny.
- Lekarze popełnili błąd, ale nie ma żadnego związku przyczynowego między śmiercią dziecka, a postępowaniem lekarzy - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Kochanowski
Śmierć Bolka w UDSK. Powstał Ruch Sprawiedliwych
Wyrok jest nieprawomocny.
Zobacz też:
Wypadek na ul. Antoniukowskiej. Sąd skazał Adriana K. na 15 lat więzienia. Pod wpływem amfetaminy staranował autem dwie osoby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?