60 lat Gazety Współczesnej. Zambrów- pół wieku z bawełną [FOTO]

Lipiec 2011 r., Plac Sikorskiego. Dom handlowy nieco inny. Jezdnia znacznie szersza. Na skrzyżowaniu sygnalizacja świetlna. Furmanki i motocykle zastąpiły wielkie ciężarówki.

Zambrów poniósł dotkliwe straty w IIwojnie światowej. Został zniszczony niemalże w 50 procentach. Mieszkało w nim niewiele ponad 4000 osób. W1946 roku był siedzibą gminy i to nie zambrowskiej. Nosiła ona nazwę Długobórz od pobliskiej wsi. Dziennikarze i tzw. terenowi korespondenci docierali tu bardzo rzadko. Nic więc dziwnego,że wiadomości z Zambrowa było w "Gazecie Bia³ostockiej" jak na lekarstwo. Informacyjny boom rozpoczął się dopiero w 1954 roku

Właśnie przed 57 laty utworzono powiat zambrowski. Tego też samego roku uruchomiono Zambrowskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego. Była to jedna z największych ówczesnych inwestycji na Białostocczyźnie. Dość powiedzieć, że w zakładach tych znalazło pracę aż 3000 osób.

Od tej pory dziennikarskich tematów w Zambrowie już nie brakowało. O życiu miasta pisali korespondenci Jerzy Baczewski i Marian Olesiński. Przyjeżdżali też tu dziennikarze z Białegostoku. Tak się złożyło, że z ramienia naszej redakcji Zambrowem opiekował się mój ojciec - Ryszard Klimaszewski. Pamiętam jak w 1969 roku zabrał mnie na eskapadę przez całą Polskę. Pojechaliśmy do Zambrowa, a stąd z przedstawicielami władz miasta i delegacją mieszkańców wyruszyliśmy jelczem, popularnie zwanym ogórkiem, aż do Szczecina. W miejscowej Stoczni im. Adolfa Warskiego odbyło się bowiem wodowanie statku M/S "Zambrów". Jego matką chrzestną była ówczesna kierowniczka Szkoły Podstawowej nr 3 - Halina Łapińska.

Dziś nie ma już M/S "Zambrów". Po 29 latach żeglugi został złomowany w Indiach. Nie ma też Zambrowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego, które przez ponad pół wieku były głównym pracodawcą w mieście. W lutym tego roku opuścili je ostatni pracownicy. Powstał za to Zambrowski Park Przemysłowy. A w przyszłym roku powinna zostać ukończona obwodnica miasta, co znacznie polepszy życie zambrowianom.

Miasto, mimo trudności,wciąż się rozwija i pięknieje. Obecnie jest jednym z ważniejszych ośrodków województwa podlaskiego. Z pewnością więc nie zabraknie nam tematów i niemal codziennie na łamach "Gazety Współczesnej" będziemy relacjonować życie dziś blisko 23-tysięcznego Zambrowa.

Obyśmy tylko nie musieli pisać smutnych rzeczy. Tak, jak na przykład o działaczach miejscowej Olimpii, którzy - najdelikatniej określając - ostatnio się skompromitowali. Przez cały sezon łudzili trenerów, piłkarzy i kibiców magią awansu do II ligi. Gdy zaś zespół wywalczył na boisku wyższą ligę, oddali w niej miejsce walkowerem, bo nie znaleźli sponsorów. Panowie działacze, jak się nie ma pieniędzy, to się nie pcha do zawodowego sportu! A tak nie tylko oszukaliście ludzi związanych z zambrowskim futbolem, ale też straciliście szansę na promocję Zambrowa w ca³łej Polsce. Bo przecież II liga jest ligą ogólnokrajową. Niestety, sprawiliście, że w kraju znów źle usłyszano o Zambrowie. Wasze działanie było bowiem równie złe, jak upadek Zambrowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego, przy których ponad 50 lat temu powstała Olimpia.