- Postawiliśmy podejrzanemu zarzut uszkodzenia ciała oraz narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - poinformował Artur Kuberski, zastępca Prokuratora Rejonowego Białystok-Południe, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Śledczy zastosowali wobec nieodpowiedzialnego rodzica dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
Tragedia wydarzyła się w miniony czwartek. Chłopczyk wypadł z drugiego piętra bloku przy ul. Klepackiej. Około godziny 16, gdy policjanci przybyli na miejsce, ranny 9-latek był już w drodze do szpitala. Szczęśliwie, z wyjątkiem ogólnym potłuczeń, nie doznał poważnych obrażeń.
Tymczasem funkcjonariusze skupili się na 54-letnim ojcu dziecka. Okazało się, że w czasie wypadku przebywał w sąsiednim pokoju i... spał. Badanie alkomatem wykazało, że niefrasobliwy białostoczanin był kompletnie pijany. Miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
- Ojciec przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia - dodaje prokurator Kuberski.
Z uwagi na początkowy etap postępowania, śledczy nie udzielają bardziej szczegółowych informacji. Do tematu z pewnością wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?