Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemek umiera!

Anna Mierzyńska
W lipcu br. Przemek czuł się świetnie. Planował urlop w górach, spotykał się ze znajomymi. Pierwsze zdjęcie zrobiono mu podczas wizyty u przyjaciół. Dziś Przemek jest w coraz cięższym stanie. Jego bliscy codziennie z niepokojem czekają na wieści ze szpitala.
W lipcu br. Przemek czuł się świetnie. Planował urlop w górach, spotykał się ze znajomymi. Pierwsze zdjęcie zrobiono mu podczas wizyty u przyjaciół. Dziś Przemek jest w coraz cięższym stanie. Jego bliscy codziennie z niepokojem czekają na wieści ze szpitala. Archiwum rodzinne
Gdyby lekarze wcześniej (a nie po tygodniu!) odkryli, że 23-letni Przemek ma tętniaka mózgu, chłopak mógłby wyzdrowieć. Jest o tym przekonana cała jego rodzina. Lekarze z białostockiego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego twierdzą jednak, że postępowali właściwie.

- Zrobiliśmy wszystko, co możliwe, a nawet jeszcze więcej. Chwilami wykazaliśmy się nawet nadgorliwością - zapewniają lekarze z Kliniki Neurochirurgii SPSK. Przyznają jednak, że tętniaka wykryto u Przemka dopiero po tygodniu od przyjęcia go do szpitala, ale jak mówią: - Nie można twierdzić, że wcześniejsze zdiagnozowanie zmieniłoby sytuację pacjenta na plus.
Innego zdania jest rodzina Przemka, która konsultowała jego przypadek z kilkoma profesorami neurochirurgii w całej Polsce:
- Powiedzieli nam, że czekanie tydzień z operacją musiało negatywnie wpłynąć na stan zdrowia - podkreśla Marta Tomaszewska, cioteczna siostra chłopaka. - Dlaczego lekarze wcześniej nie zbadali Przemka, by stwierdzić, co mu jest?
14 minut życia
8 sierpnia wieczorem, po pracy, Przemek wypił dwa piwa. O godz. 21 znajomi odwieźli go pod blok. 14 minut później sąsiedzi wezwali pogotowie - Przemek leżał nieprzytomny na klatce schodowej. Karetka odwiozła go na oddział neurochirurgii. Lekarze podejrzewali, że Przemek stracił przytomność z powodu wcześniejszego uderzenia w głowę.
- Nie było żadnego uderzenia! Siniaka nabił sobie, przewracając się na klatce - irytuje się Tomaszewska. A właśnie od tego, czy Przemek wcześniej uderzył się w głowę zależało postępowanie lekarzy w szpitalu. Ci uwierzyli lekarzowi z pogotowia. Ten przedstawił im wersję Przemka, który prawdopodobnie opowiedział o jakimś upadku.
- Gdybyśmy wiedzieli, że nie było urazu głowy, zastosowalibyśmy wobec chorego inną procedurę - przyznają lekarze. - Ale nie jesteśmy śledczymi, by sprawdzać, co pacjent robił danego dnia.
- Wystarczyło porozmawiać z nami! Byliśmy z nim cały feralny dzień - denerwują się przyjaciele Przemka.
- Matka, która jako pierwsza pojawiła się na oddziale, nic nie wiedziała. Dopiero potem odwiedzający próbowali coś ustalać, ale to nie były jasne informacje - wyjaśnia Paweł Piekarski, lekarz prowadzący Przemka. Właśnie dlatego lekarze poprzestali na przeprowadzeniu jednego badania tomografii komputerowej i podawaniu leków.
Długi weekend? Zamknięte!
Trzeciego dnia pobytu Przemka w szpitalu zlecono kolejne badanie diagnostyczne - angiografię, ale miało zostać wykonane dopiero sześć dni później
- Nie było podstaw do przyspieszenia badania - zapewniają lekarze. Może jednak prawdziwym powodem był... długi sierpniowy weekend?Zakład radiologii, który wykonuje angiografię, w weekendy jest... zamknięty.
- Ale zawsze można zrobić tzw. USG Dopplerowskie, które wykaże zmiany w naczyniach krwionośnych w mózgu - zapewnia dr Tomasz Łysoń z kliniki. - I na pewno to badanie zostało choremu zrobione.
Dlaczego nie ma więc po nim śladu w dokumentacji medycznej?
- Ten aparat stoi u nas na oddziale, czasami więc robimy badanie nieformalnie, to znaczy nie wpisujemy jego wyników do karty - wyjaśnia lekarz.
Kiedy w końcu zrobiono angiografię, stan Przemka był bardzo zły. Pogorszył się właśnie podczas długiego weekendu. Nie można było nawet wykonać operacji, bo tętniak pękł i doszło do wylewu krwi. Od tego czasu stan zdrowia chłopaka stale się pogarsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna