- Takiej ilości borowików, w tym roku nie widziałem - na widok funkcjonariuszy BOR żartował Franciszek K. - Szkoda, że nie da się ich ściąć i ususzyć na wigilię.
Nie do śmiechu było właścicielom sklepów i kantorów położonych w zamkniętej dla ruchu części miasta.
- Od szóstej rano nie miałam ani jednego klienta - żaliła się właścicielka kantoru.
- A u mnie byli dwaj, bo nie mieli innego wyjścia. Jeden po wiązankę ślubną, drugi po wieniec - dodaje kobieta prowadząca kwiaciarnię. - Dziś do nas ani dojść, ani dojechać. Po co to wszystko, komu ma służyć to zamieszanie?
Pierwsi sejnianie, chcący spotkać się z prezydentami, przy ratuszu pojawili się o 9.30. Byli to podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej. Chociaż czekali najdłużej, to nie do nich, a do grupy licealistów podeszli prezydenci. Na rozmowę i wymianę uścisków dłoni z młodzieżą głowy państw przeznaczyły aż... 130 sekund. Nieco dłużej, bo prawie 5 minut, polski prezydent spędził w domu Heleny Bobrowskiej.
- To była miła wizyta - podsumowała gospodyni.
Obaj panowie prawie godzinę przebywali w Domu Litewskim, gdzie lampką białego (Adamkus) i czerwonego (Kwaśniewski) wina wznieśli toast z okazji przypadających w czwartek 75. urodzin prezydenta Litwy.
W Wigrach na "śniadanie" podano: sieję wędzoną (po dwa kawałki, A. Kwaśniewski poprosił o dokładkę), krem z brokułów, medalion cielęcy w sosie borowikowym, sękacza (po dwa kawałki) na sosie z owoców leśnych (pół truskawki i pięć czarnych jagód). Do tego wino i czysta wódka. Nie była to jednak zachwalana przez prezydenta RP litewska "999". Tę podano w czasie sobotniego śniadania w Druskiennikach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
