Zwłoki Lucyny Ł., jak informowaliśmy, we wrześniu br. wyłowiono z leśnego jeziorka koło Krusznika w gm. Nowinka. Rodzina zmarłej sugerowała, że sędzia była namawiana do samobójstwa.
W śledztwie ten wątek został wykluczony. Zdaniem prokuratury, Lucyna Ł. popełniła samobójstwo lub uległa nieszczęśliwemu wypadkowi.
Prawdopodobnie krytycznego dnia dowiedziała się o możliwości wszczęcia przeciw niej postępowania dyscyplinarnego. Wyszła z sądu ok. godz. 13.00.
Pojechała do domu w pobliskim Bryzglu. Wiadomo, że odebrała jeden telefon. Wsiadła do samochodu i dotarła nad odległe o parę kilometrów jezioro. Około północy jej zaginięcie zgłosił na policję syn.
Stojący nad brzegiem jeziora samochód znalazł mieszkaniec Krusznika. Później zauważył pływające zwłoki.
Śmierć nastąpiła w późnych godzinach popołudniowych - orzekł specjalista od medycyny sądowej. Na ciele zmarłej nie znalazł żadnych śladów obrażeń. Wykluczył udział osób trzecich.
Analiza krwi, przeprowadzona na zlecenie prokuratury, wykazała, że Lucyna Ł. była trzeźwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?