Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy za biedni

(ap)
Uważam, że taki podatek można wprowadzić. Ale powinni płacić go ci, którym naprawdę dobrze się powodzi - mówi Stanisław Borawski z Białegostoku.
Uważam, że taki podatek można wprowadzić. Ale powinni płacić go ci, którym naprawdę dobrze się powodzi - mówi Stanisław Borawski z Białegostoku. M. Kość
Wszystko wskazuje na to, że na razie nie będzie w Polsce podatku katastralnego, który najbardziej miał uderzyć w posiadaczy domów jednorodzinnych. Ucierpieliby też właściciele działek zlokalizowanych w atrakcyjnych miejscach.

Obecny rząd zapowiada, że podatek katastralny, który miałby być naliczany od wartości nieruchomości, nie zostanie wprowadzony w ciągu najbliższych kilku lat. Powód - nasze społeczeństwo jest za biedne na takie obciążenia. Trzeba przypomnieć, że przed wyborami zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Platforma Obywatelska zapowiadały, że będą opowiadać się przeciwko temu podatkowi.
10 razy więcej za mieszkanie
Podatek katastralny mieliby płacić nie tylko właściciele domów jednorodzinnych i działek, ale także właściciele mieszkań w blokach. Ci ostatni obecnie rocznie płacą kilkadziesiąt złotych podatku od nieruchomości. Gdyby został wprowadzony taki podatek, zapłaciliby co najmniej dziesięć razy więcej. Dla przykładu właściciel mieszkania o wartości 100 tys. złotych musiałby zapłacić ok. 1 tys. złotych rocznie, zakładając, że stawka podatku wyniosłaby 1 proc.
- Wprowadzenie takiego podatku wywołałoby spore zamieszanie na rynku nieruchomości. W najgorszej sytuacji byłyby te osoby, które odziedziczyły mieszkania czy domy w centrum miasta po swoich krewnych, a nie powodzi im się najlepiej. W tej sytuacji nie stać byłoby ich na opłacenie takiego podatku i zmuszeni byliby pozbyć się swojego lokum - tłumaczy jeden z białostockich pośredników nieruchomości.
Opodatkowana budowa życia
Z zapowiedzi rządu cieszą się również właściciele domków jednorodzinnych. Podkreślają, że na to, żeby zbudować dom pracowali przez całe życie, a teraz i tak dużo wydają na ich utrzymanie, bo wszystko drożeje.
- Wiadomo, że swój dom budowałem sposobem gospodarskim. To nie jest jakiś luksus, tylko minimum. Dlatego cieszę się, że na razie odrzucono pomysł z tym podatkiem - tłumaczy Edmund Borawski z Białegostoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna