Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czapki na kołki

Jolanta Gadek
Na początku 2006 roku nawet 100 funkcjonariuszy może zawiesić czapki na kołki i opuścić szeregi podlaskiej policji. Chętnych do ich zastąpienia nie brakuje. Sęk w tym, że nie są w stanie zdać testów.
Na początku 2006 roku nawet 100 funkcjonariuszy może zawiesić czapki na kołki i opuścić szeregi podlaskiej policji. Chętnych do ich zastąpienia nie brakuje. Sęk w tym, że nie są w stanie zdać testów. B. Maleszewska
Raporty o odejście z podlaskiej policji składają policjanci z 30-letnim stażem oraz ci, którzy mieli jakikolwiek związek z SB. W sumie do cywila na początku przyszłego roku może odejść nawet 100 funkcjonariuszy. A przyjętych zostanie tylko kilkanaście nowych osób. Kto nas obroni przed przestępcami?

Ludwik Dorn, nowy szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, zapowiedział przeprowadzenie zmiany pokoleniowej w policji oraz usunięcie z jej szeregów osób, które miały jakikolwiek związek ze Służbą Bezpieczeństwa. W podlaskiej policji pracuje obecnie 86 funkcjonariuszy, którzy taki związek mieli. Są to głównie osoby, które pod koniec istnienia PRL-u pełniły najniższe funkcje w SB - były niskimi rangą funkcjonariuszami, sekretarkami itp. i dlatego przeszły pozytywnie weryfikację. Dziś mają kilkunastoletni staż pracy i wielu z nich nie chce czekać, aż przyjdzie do komendy rozkaz "przeniesienia ich w stan spoczynku". Wolą sami odejść. Tym bardziej, że na polecenie szefów MSWiA każda komenda wojewódzka sporządza listy z nazwiskami takich osób oraz listy policjantów z 30-letnim i dłuższym stażem pracy.
Ci ostatni również o tym wiedzą i składają raporty o odejście na emeryturę. Do cywila chcą odejść. m.in. komendanci powiatowi z Sejn i Bielska Podlaskiego oraz dwóch naczelników z KWP: szefowie Inspektoratu Komendanta Wojewódzkiego oraz Łączności. Na emeryturę odchodzi też jeden z szefów policyjnych związków, przeciwko któremu toczy się sprawa w sądzie.
Tymczasem wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie uda się nawet zapełnić "planowych" 44 wakatów, które są od kilku miesięcy. Bo chociaż latem aż 800 osób złożyło dokumenty w wydziale kadr, to dotychczas tylko 16 z nich przeszło pozytywnie weryfikację i egzaminy.
W tym roku po raz pierwszy egzaminy dla kandydatów na policjantów przeprowadzane były nie w poszczególnych komendach, ale organizowano je centralnie w ośrodkach szkolenia policji. Większość kandydatów oblała testy sprawdzające wiedzę ogólną i testy ze sprawności fizycznej. Dlaczego? Bo w testach były np. pytania dotyczące... starożytności i literatury. A nie jest to najmocniejsza strona kandydatów na policjantów. Jeśli chodzi o testy sprawnościowe, problemem okazały się nie ustalone normy, lecz... technika ćwiczeń, którą oceniali instruktorzy. Ponad połowę kandydatów, którzy przeszli pozytywnie weryfikację, stanowią kobiety. Musiały spełnić inne, złagodzone kryteria na teście sprawnościowym.
Kolejny nabór do policji zaplanowano dopiero w połowie przyszłego roku. Być może, z powodu braków kadrowych, termin ulegnie przesunięciu.
- Rezerwa kadrowa osób, które mogłyby objąć kierownicze stanowiska, prawie nie istnieje - mówi jeden z podlaskich oficerów. - Nie wiem, jak szefowie poradzą sobie z obsadą wakatów kierowni-czych. I kto będzie patrolował ulice. Już teraz "drogówka" często pracuje w pojedynkę.
Przestępcy pewnie się cieszą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna