Od wtorkowego wieczoru w całym regionie północno-wschodnim odnotowano bardzo duże opady śniegu. Pod jego ciężarem łamały się konary drzew i spadając zrywały linie wysokiego napięcia oraz tarasowały drogi. W środę przed południem aż 53 tys. odbiorców w woj. podlaskim i części woj. warmińsko-mazurskiego nie miało prądu.
- Cały czas usuwamy awarie, ale w wielu przypadkach nasze ekipy mają problemy z dotarciem na miejsce z powodu zasp - mówi dyżurny Zakładu Energetycznego Białystok SA. - Być może część odbiorców będzie pozbawionych prądu do jutra.
Pełne ręce pracy od wczorajszego rana mieli drogowcy. Na trasy w woj. podlaskim wyjechało kilkadziesiąt piaskarek. Trasy główne były przejezdne, ale było na nich ślisko. Wczoraj nieprzejezdnych było 350 km dróg powiatowych, głównie w pobliżu Sejn, Suwałk, Augustowa. W Suwałkach pokrywa śnieżna wynosiła 40 cm, ale wokół tego miasta były miejsca, gdzie zaspy miały 1 metr.
- Odnotowaliśmy znacznie więcej kolizji i wypadków niż zwykle - mówi podkom. Dariusz Kędzior, oficer prasowy KMP w Białymstoku. - Do godz. 14 było aż 17 kolizji oraz dwa wypadki drogowe. Nie wszyscy kierowcy dostosowali szybkości do zimowych warunków. Ślisko jest na trasach z Białegostoku do Augustowa czy Bielska Podlaskiego, ale też w samym mieście.
Do wczorajszego południa podlascy strażacy przeprowadzili 39 interwencji związanych z usuwaniem skutków śnieżycy.
- Usuwaliśmy konary drzew, które tarasowały drogi oraz wyciągaliśmy pojazdy, które z powodu śliskiej nawierzchni zjechały z drogi i utknęły w zaspach - mówi Marcin Janowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku. - Napływają wciąż nowe zgłoszenia. Sądzę, że będziemy mieli dużo pracy również po południu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?