Z naszych informacji wynika, że sytuacja taka trwała od wielu lat. Jednak dopiero kiedy jeden z pracowników poinformował o tym prasę i przysłał zdjęcia przedstawiające skandaliczne warunki pracy: m.in. brudne zlewy, sedesy i grzyb na ścianach - sprawa ruszyła z miejsca.
Państwowa Inspekcja Pracy, której pracownicy przeprowadzili kontrolę zapowiada kary dla zakładu.
- Będą kary, bo zostały popełnione wykroczenia. Niektóre maszyny na przykład nie spełniają wymagań. Nie oznacza to jednak, że mogą stanowić zagrożenie dla życia ludzkiego - mówi Jan Koczewski, okręgowy inspektor pracy.
PIP może wystawić mandat do kwoty 1 tysiąca złotych lub też skierować sprawę do sądu. Mandaty zostaną wystawione kadrze kierowniczej, która jest odpowiedzialna zarówno za stan urządzeń jak i stan czystości w zakładzie pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?