Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NK.pl. 16-letnia Kasia wstawiła nagie zdjęcia. Trafiły na strony porno - "Chciałam być zauważona"

(nasygnale.pl, pio) / Pomorska.pl
Nagie zdjęcia w NK.pl pojawiają się raz na jakiś czasZdjęcie ilustracyjne. fot. flickr.com/photos/roland-ster/5026694682
Nagie zdjęcia w NK.pl pojawiają się raz na jakiś czasZdjęcie ilustracyjne. fot. flickr.com/photos/roland-ster/5026694682
Kasia chciała mieć więcej znajomych.

16-letnia Katarzyna chciała być dostrzeżona przez chłopców. Wstawiła swoje rozbierane zdjęcie na N-K. Takich przypadków na portalach społecznościowych jest wiele. Nasygnale.pl ostrzega - skutki mogą być dramatyczne...

16-letnia Kasia zrobiła sobie prowokacyjne zdjęcie w łazience przed lustrem. - Wiele moich koleżanek ma na profilu fotki w krótkich spódniczkach, a nawet w bieliźnie. Chłopcy zwracają na nie większą uwagę. Są atrakcyjne i mają wielu znajomych. Też chciałam być zauważona - opowiada dziewczyna.

Początkowo Kasia była zadowolona ze swojego nowego wizerunku. Mimo że na co dzień nie chodziła w skąpych i obcisłych strojach, okazało się, że przykrótka spódniczka i koronkowy biustonosz dobrze prezentowały się na jej ciele. W niedługim czasie folder ze znajomymi zaczął się zapełniać. Przestała być już szarą myszką. Miała teraz wielu kolegów, nawet tych ze starszych klas. Zmieniła zdanie, gdy na jej wulgarne zdjęcia natknął się jej starszy kuzyn.

- Zadzwonił do mnie i zaczął krzyczeć. Potem wytłumaczył mi, że roznegliżowane zdjęcia wcale nie sprawiły, że ktoś mnie polubił. Powiedział, że krąży o mnie plotka, że jestem "łatwa". Byłam tym wstrząśnięta, bo nie miałam nawet wtedy chłopaka. Usunęłam zdjęcia z mojego profilu i komputera. Nie przypuszczałam jednak, że one dalej istniały... - żali się Kasia.

Ktoś skopiował fotografie z profilu i bezprawnie opublikował. Wizerunek 16-latki trafił na portal pornograficzny. Podrasowane programem do obróbki zdjęć, były jeszcze bardziej prowokacyjne. Ciosem dla dziewczyny był także podpis: "Mała zdzira zdejmuje stanik". Niestety wieść o uczennicy z I c z portalu porno rozniosła się po szkole w zawrotnym tempie.

Z trudem opowiedziała o wszystkim rodzicom. Dopiero po interwencji policji zdjęcia zostały usunięte. Schwytany sprawca może spędzić za kratkami pięć lat. Mimo tego Kasia ciągle boi się, że sytuacja się powtórzy. Nie ma pewności, czy ktoś jeszcze skopiował jej zdjęcia.

Autopornografia
W Polsce tzw. seksting staje się bardzo popularny. Pod tą nazwą kryje się "moda" na robienie i wzajemne przesyłanie półnagich lub nagich zdjęć. Młodzi ludzie fotografują swoje wdzięki, a potem, nie zastanawiając się dłużej nad skutkami, puszczają zdjęcia w obieg.

- Powody, dla których nastolatki rozpowszechniają treści erotyczne czy nawet pornograficzne mogą być różne. Najczęściej jest to chęć zwrócenia na siebie uwagi. Nastolatki szukają ekstremalnych wrażeń czy doznań, a pokazywanie swojego nagiego ciała traktują, jako coś bardzo odważnego i niezwykłego. Często prześcigają się, kto zrobi bardziej prowokacyjne zdjęcie. Służy to rywalizacji o to, kto posunie się dalej - tłumaczy psycholog Anna Resler-Maj z Samodzielnego Publicznego Dziecięcego Szpitala w Warszawie. - Czasem jest jednak tak, że młodzi są bardzo nieśmiali, mają niską samoocenę. Twarzą w twarz trudno jest im nawiązać kontakt czy wzbudzić zainteresowanie płci przeciwnej. Poprzez rozpowszechnianie "odważnych" zdjęć taka osoba, które dostaje od komentujących informacje zwrotne, podbudowuje swoją samoocenę - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna