Nowy system podsłuchu telefonów "Moniuszko" jaki nabyła w ostatnim czasie polska policja często zawodzi. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", awaria systemu doprowadziła do klęski jednej z międzynarodowych akcji Centralnego Biura Śledczego.
System zaczął działać w styczniu. Zastąpił wcześniej działające systemy "Mozart", "Beethoven" i "Chopin", a każdy z nich nagrywał rozmowy innego operatora. Jednak ze względu na ich przestarzałość wymieniono je na nowy system "Moniuszko". Poza większym limitem odsłuchiwania podsłuchów miał on także błyskawicznie lokalizować telefony komórkowe i automatycznie nanosić ich pozycję na elektroniczną mapę.
Jednak awarie systemu sprawiają,że "Moniuszko" głuchnie i nie namierza. Taka awaria podczas akcji policyjnej wiąże się z olbrzymimi kosztami, a także z niepowodzeniem policyjnej akcji.
Jak nieoficjalnie dowiedział się DGP system kosztował podatników od 10 do 15 milionów złotych.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?