Dziś w Podlaskiem mieszka blisko 1 mln 192 tys. osób. Za 36 lat ubędzie 17,5 proc. mieszkańców - wynika z prognoz GUS-u. Woj. podlaskie ma ten sam problemy co cały kraj: ujemny przyrost naturalny. Ale jest coś jeszcze: niekorzystne saldo migracji. Prościej: więcej osób stąd wyjeżdża i szuka szczęścia w innych częściach Polski lub świata niż przyjeżdża.
W 2014 r. z innych części kraju przyjechało do woj. podlaskiego na stałe 2109 osób, ale wyprowadziło się 4021. Niekorzystny bilans dotyczy też migracji zagranicznych. Na stałe sprowadziło się 305 osób. Ponad dwa razy więcej (642) wyjechało do innych krajów.
- To bardzo dużo i aż o 30 proc. więcej niż rok wcześniej - mówi dr Małgorzata Dziekońska, socjolog. Uważa, że liczba tych, którzy wyjechali, w rzeczywistości jest większa, ponieważ GUS opiera się na oficjalnych danych meldunkowych. - Wpływ na to ma sytuacja ekonomiczna i polityczna. Ludzie są skołowani. Migranci byli już świadkami opowieści o "zielonej wyspie", jaką miała stać się Polska. Wrócili i... poczuli się oszukani.
Najpopularniejsze kierunki migracji to wciąż Wielka Brytania, Niemcy, USA, Irlandia i Holandia
dr Małgorzata Dziekońska
socjolog migracji
Według ostatniego spisu powszechnego, poza granicami kraju przebywało (powyżej trzech miesięcy) 110 tys. osób z Podlaskiego. Ekspert przyznaje, że skalę migracji zbadać jest trudno.
- Tym bardziej, że raczej nie ma już czegoś takiego jak migracja osiedleńcza jak 30 lat temu. Ludzie szukają swojego miejsca. To raczej migracja wahadłowa - uważa dr Dziekońska.
Fakt, że coraz więcej osób wyjeżdża i zarabia za granicą, potwierdzają także dane ze skarbówki.
- Przed rokiem dochody z zagranicy wykazało 6705 podatników, a w tym roku było ich już 7963 - mówi Radosław Hancewicz z Izby Skarbowej w Białymstoku.
Rosnąca emigracja ludzi młodych spowoduje dalszy spadek liczby urodzeń. A społeczeństwo już się starzeje. GUS prognozuje, że do 2050 r. liczba osób w wieku produkcyjnym w woj. podlaskim spadnie z 756 tys. w 2014 r. do 543 tys. Wzrastająca liczba emerytów, na świadczenia których nie będzie komu pracować, spowoduje niewydolność systemu emerytalnego.
A społeczeństwo się starzeje, ponieważ żyjemy coraz dłużej. W porównaniu z 2000 r. długość życia mężczyzn w Podlaskiem wzrosła o 2,7 lata, a kobiet - o 3,2. Średni wiek panów to 73,2 lata, a pań - 82,3. To więcej niż średnia krajowa. Dlaczego?
- W 15 proc. nasz stan zdrowia zależy od genetyki, na którą nie mamy wpływu. Najbardziej prawdopodobną odpowiedzą są więc lepsze warunki środowiska, w którym żyjemy i jakość żywności - uważa dr Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinny z Białegostoku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
