Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz telewizor? - Płać!

Agnieszka Kaszuba
Marzena Odachowska regularnie płaci abonament radiowo_telewizyjny. - Mam nawet stałe zlecenie zapłaty w banku - mówi. - Jednak uważam, że nie powinniśmy płacić tak dużo, bo łącznie z opłatą za kablówkę są to całkiem spore pieniądze. Marzena Odachowska uważa także, że telewizja publiczna nie realizuje swojej misji. - To, co oglądamy w telewizji, szczególnie w wakacje, woła o pomstę do nieba. Dodatkowo razi fakt, że telewizja publiczna emituje reklamy, za które również pobiera niemałe opłaty.
Marzena Odachowska regularnie płaci abonament radiowo_telewizyjny. - Mam nawet stałe zlecenie zapłaty w banku - mówi. - Jednak uważam, że nie powinniśmy płacić tak dużo, bo łącznie z opłatą za kablówkę są to całkiem spore pieniądze. Marzena Odachowska uważa także, że telewizja publiczna nie realizuje swojej misji. - To, co oglądamy w telewizji, szczególnie w wakacje, woła o pomstę do nieba. Dodatkowo razi fakt, że telewizja publiczna emituje reklamy, za które również pobiera niemałe opłaty. A. Kaszuba
ŁOMŻA. Około 30 proc. osób posiadających zarejestrowane odbiorniki RTV nie płaci abonamentu - wynika z oficjalnych danych Rejonowego Urzędu Poczty w Łomży. Nieoficjalnie szacuje się, że opłatę tę wnosi zaledwie ok. 50 proc. wszystkich odbiorców. Ci, którzy nie płacą, czują się bezpiecznie - w obecnej ustawie o radiofonii i telewizji nie ma bowiem zapisu umożliwiającego ściąganie opłat. Możemy jednak spodziewać się odwiedzin kontrolera z poczty.

Wprawdzie nie mamy obowiązku wpuszczenia kontrolera do domu, jednak ci stosują coraz bardziej wymyślne metody, aby sprawdzić, czy posiadamy odbiornik telewizyjny bądź radiowy.
- Mamy swoje metody - przyznaje Andrzej Krzyszkowski, dyrektor Rejonowego Urzędu Poczty w Łomży. - Ale wszystkie są dozwolone prawem. Nie będziemy wyłamywać drzwi, ani zaglądać przez judasza. Najczęściej w teren wychodzi dwóch pracowników, aby kontrolujący miał ewentualnie świadka kontroli.
Najczęściej, ukrywającego się przed płaceniem abonamentu pracownicy Poczty Polskiej namierzają dzięki "pomocy sąsiedzkiej".
- Otrzymujemy donosy odnośnie osób niepłacących abonamentu, a posiadających odbiorniki RTV - mówi Andrzej Krzyszkowski. - Zdarza się, że brat donosi na siostrę, mąż na byłą żonę. Powszechne są donosy sąsiadów. Właśnie w takie miejsca wysyłamy naszych kontrolerów.
Często wizyty te odbywają się w asyście zarządcy nieruchomości.
- Może to być pracownik spółdzielni, administrator, a na terenach wiejskich - na przykład sołtys - tłumaczy Andrzej Krzyszkowski. - My sami nie mamy uprawnień, aby wchodzić do mieszkań, ale te osoby mają takie prawo.
Obecnie Poczta Polska nie posiada możliwości ściągnięcia długu od niepłacących abonentów. Do 1994 roku mogła wysyłać upomnienia i ściągać zaległe pieniądze od dłużników. Później cofnięto jej uprawnienia windykacyjne.
Łomżanie, którzy nie płacą abonamentu, robią to głównie dlatego, iż nie podoba się im program telewizji publicznej oraz to, że emituje ona reklamy.
- Abonament płacimy za posiadanie odbiornika, a nie za oglądane programy - ripostuje Krzyszkowski.
Zdaniem dyrektora RUP w Łomży, problem ściągalności abonamentu mógłby rozwiązać specjalny podatek, płacony przy kupnie telewizora bądź radia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna