Miasto zaplątane w sieci

Witryna Urzędu Miasta jest dostępna w sieci od około czterech lat. Można na niej znaleźć informacje o samorządzie, historii Bielska i atrakcjach turystycznych.
- Strona została stworzona przez bielską firmę i jest skierowana do wszystkich mieszkańców miasta. W tej chwili do moich zadań należy tylko jej aktualizowanie - mówi administrator strony bielskiego Urzędu Miasta Tomasz Nazaruk.
W Internecie taniej
Bielskie instytucje starają się nadążać za nowinkami technicznymi, ale nie zawsze udaje im się spełnić oczekiwania zainteresowanych.
- Z Internetu korzystam codziennie. Odwiedzam wiele witryn. Najbardziej podobają mi się te wykonywane przez biura reklamowe. Strona naszego Urzędu Miasta jest mdła i nieciekawa graficznie. Uważam, że mogłaby być bardziej atrakcyjna - mówi Pieszko. - Według mnie, powinna zawierać też więcej informacji. W porównaniu do stron innych miast wypada blado.
Oprócz samorządu miejskiego swoje strony mają też gmina i powiat.
- Witryna zawierająca informacje o naszym powiecie powstała na początku 2002 roku - mówi Wojciech Charyton, administrator strony powiatowej. - Doszliśmy do wniosku, że za pomocą Internetu moglibyśmy dotrzeć do młodzieży.
Według Zbigniewa Sulewskiego, specjalisty w dziedzinie public relations, w dzisiejszych czasach każdy szanujący się urząd powinien mieć swoją witrynę. Poza tym można na tym zaoszczędzić.
- Posiadanie stron internetowych opłaca się tego typu instytucjom, ponieważ mają one obowiązek prawny nakazujący zamieszczanie ogłoszeń i informacji o przetargach w miejscach ogólnie dostępnych. Zdecydowanie taniej wychodzi posiadanie witryny i zamieszczanie na niej ogłoszeń, niż umieszczanie takich informacji w prasie lub telewizji - mówi Sulewski.
Prywatne lepsze
Sławomir Niedźwiecki, założyciel prywatnej strony, został w 2000 r. doceniony w konkursie prowadzonym przez Centrum Edukacji Nauczycieli w Białymstoku. Jego witryna zajęła pierwsze miejsce w dziedzinie "Prezentacja regionu".
- Mam zamiar poświęcić mniej uwagi informacjom, a bardziej skoncentrować się na zdjęciach - mówi Niedźwiecki. - Swoją stronę kieruję między innymi do mieszkańców Bielska, ale także i do tych, którzy opuścili nasze miasto. Spotykam się z miłym odzewem z ich strony.
Niedźwiecki twierdzi też, że chce pomóc swojemu rodzinnemu miastu.
- Ziemia bielska nie jest zbyt popularna. W moim interesie leży wypromowanie naszego regionu. Mam nadzieję, że moja strona w tym pomoże - wyjaśnia Niedźwiecki.