Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaufanie ograniczone

Ewa Sznejder (współpr. az)
- Jak mam się czuć bezpiecznie, jeśli policjanci sami się boją? - mówi mieszkanka Łomży. - Mieszkam przy parku. Przychodzi tu codziennie młodzież. Piją, przeklinają, czasami się pobiją. Nie widuję tu policji.

Policyjne statystyki wskazują, że liczba przestępstw spada, wzrasta natomiast ich wykrywalność. W województwie podlaskim za najlepsze w I półroczu 2004 roku uznano komendy powiatowe z Kolna, Łomży i Zambrowa. Policjantom z tych placówek bardzo zależy na budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, które w funkcjonariuszu widzi partnera. Współpracują z mediami, chodzą na spotkania organizowane przez szkoły, samorządy, spółdzielnie mieszkaniowe. Uczulają ludzi, że bezpieczeństwo zależy też od ich postawy.
- Najlepszym zabezpieczeniem jest nie drogi zamek, ale czujny sąsiad, który zwraca uwagę na to, co dzieje się wokół domu i o niepokojących zjawiskach informuje policję - mówi mł. insp. Krzysztof Radomski, zastępca komendanta powiatowego policji w Zambrowie.
Mieszkańcy powiatu zambrowskiego, zapytani w anonimowych ankietach przez samorządowców, czy czują się bezpiecznie, odpowiedzieli w ponad 80 proc., że "tak" lub "raczej tak". Niespełna 3 proc. z nich uznało, że ich otoczenie to miejsce niebezpieczne. W innych miastach nie prowadzi się takich badań. Według danych Komendy Głównej Policji, całe województwo nie odbiega od średniej - bezpieczniej niż my czują się jedynie mieszkańcy woj. opolskiego, podkarpackiego i mazowieckiego.
Zrobiliśmy sondę uliczną w Łomży. Na dziesięciu zapytanych przez nas mieszkańców, żaden nie chciał zgodzić się na opublikowanie jego opinii wraz z podaniem swojego nazwiska. Ośmiu orzekło, że Łomża nie jest miastem bezpiecznym.
- Powinno być więcej patroli w miejscach szczególnie niebezpiecznych, zwłaszcza na głównych ulicach miasta - powiedziała młoda dziewczyna. - Niedawno okradziono moją koleżankę przy alei Legionów, oczywiście zgłosiła to policji, ale sprawy nie wyjaśniono.
- Ja czuję się bezpiecznie, ale tylko dlatego, że nie wychodzę z domu - zażartował starszy pan.
- Policjanci jeżdżą samochodami, ale nie widać, by pieszo patrolowali ulice - dodał inny. - Czyli bezpieczniej nie wychodzić. Dzielnicowego na oczy nie widziałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna