Argumenty na zdjęciach

Nieruchomość, którą fundacja chce odzyskać, obejmuje plac pod szkołą, salą gimnastyczną i kortami tenisowymi, a także sąsiadującą posesję, na której mieszczą się zakłady stolarski i mechaniki pojazdowej. To ogromny teren. Przed wojną stały tam kamienice żydowskie i szpital. Niemcy zburzyli w tym miejscu praktycznie wszystko. Budynek liceum, dawniej siedziba technikum mechanicznego, był budowany na zgliszczach szpitala. Przedstawiciele FODŻ wystąpili o zwrot całej nieruchomości, uznając, że szkoła stanęła na podbudowie żydowskiej lecznicy. Przed komisją regulacyjną do spraw gmin wyznaniowych żydowskich muszą to udokumentować w ciągu najbliższych tygodni. Trwają poszukiwania powojennych zdjęć.
W ostatnich dniach fundacja przedstawiła za to Urzędowi Miasta propozycję uregulowania sprawy własności kamienicy przy ul. Senatorskiej 7, gdzie przed wojną mieściła się ochronka Centos. Chce zapłaty 100 tys. zł gotówką i 59 tys. zł w formie utrzymania przez kilka lat przez łomżyńskich podatników dwóch żydowskich cmentarzy w mieście. Samorząd i tak dba o nekropolie, ale potrzeba pokaźnych funduszy, aby doprowadzić zabytki do porządku.
Ratusz propozycję uznał za nierealną, a wycenę za zdecydowanie wygórowaną. Po odliczeniu nakładów, jakie samorząd Łomży poniósł na inwestycje w budynek i jego eksploatację przez cały okres powojenny, jest gotów zapłacić 50 tys. zł.
Negocjacje z fundacją trwają, a tymczasem lokatorzy spornej kamienicy nadal nie wiedzą, co z nimi będzie. Nie płacą ustalonego przez nowego zarządcę czynszu, od samorządu oczekując rozwiązania problemu.