Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złote jajko

Anna Ładyżyńska
- Położenie Wizny, zabytki i historia, największa różnorodność ptactwa w Europie, walory przyrodnicze to złote jajko, które trzeba docenić i umieć odkryć - przekonuje Zenon Borawski, od ponad 10 lat prowadzący w Wiźnie Gospodarstwo Agroturystyczne "Ortolan". - To, czy nasz region stanie się "Mekką ornitologów", zależy tylko od nas.

Gminę Wizna co roku odwiedzają goście z Polski, Niemiec, Holandii, Austrii, Francji i wielu innych krajów Unii Europejskiej. Turyści to prawdziwi pasjonaci, amatorzy bezkrwawych łowów. Ciągle jeszcze wielu mieszkańców boi się inwestować w turystykę. Brakuje zaangażowania i współpracy między gospodarzami. Zdarzają się przypadki windowania cen w sytuacji, gdy nagle potrzebne są dodatkowe miejsca noclegowe.
"Ortolan" współpracuje z przedsiębiorstwami turystycznymi i Biebrzańskim Parkiem Narodowym. Służy fachowym przewodnictwem. Inwestuje w reklamę, także w Internecie (www.biebrzan.prv.pl). W sezonie turystycznym organizuje spływy kajakami i łodzią, wyprawy przez bagna, wycieczki rowerowe. Nocleg kosztuje tam 25 zł za dobę. Można tu spróbować regionalnej kuchni z ekologicznych upraw.
Wielu rolników sceptycznie podchodzi do agroturystyki - Nie chcę, żeby ktoś obcy mi się kręcił - ucinają.
Prawdziwym problemem jest brak przewodników z dobrą znajomością niemieckiego.
- Turystyka mogłaby zatrzymać w Wiźnie wykształconą młodzież - przekonuje Zenon Borawski. - Ta branża ma przyszłość, ale potrzebuje wsparcia gminy.
Jeden z zasiadających niegdyś w Radzie Gminy rolników widzi szansę na zmiany w przyszłości.
- Najpierw musi zmienić się sposób myślenia, a to możliwe jest wtedy, gdy zmieni się pokolenie - mówi. - Prawie każda wysuwana przeze mnie na sesjach propozycja co do turystycznego zagospodarowania gminy była przesuwana na plan dalszy. A przecież brakuje ścieżek rowerowych, tablic informacyjnych, nie ma zespołu ludowego ani muzeum przyrodniczego. Nawet Międzynarodowy Festiwal Filmów Przyrodniczych, promujący Wiznę na świecie, został przeniesiony do Goniądza, bo w gminnej kasie zabrakło pieniędzy.
Zenon Borawski jest jednak optymistą. - Najważniejsze, że coraz więcej ludzi dostrzega złote jajko, na którym siedzi - twierdzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna