Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez "korków" ani rusz

Agnieszka Szakiel
Przed nową maturą narasta w szkołach napięcie. Bardziej niż kiedykolwiek popularne stały się korepetycje. Nauczyciele zarabiają na nich często równowartość pensji. Prywatne lekcje są jednak dla nich i dla uczniów tematem tabu.

- My nie chodzimy na korepetycje, ale koleżanki i koledzy chodzą - mówią trzecioklasistki z Zespołu Szkół nr 1 w Grajewie. - Jeśli ktoś nie uczył się systematycznie, to potrzebne są mu dodatkowe lekcje.
Wiadomo, że ten, który chodzi na korepetycje, "ma lepiej". Często lekcji udzielał nauczyciel uczący.
- Chodziłem na "korki" przed klasówkami. Polegały one na tym, że nauczycielka dawała mi do rozwiązania zadania, które pojawiały się na sprawdzianie - mówi jeden z ubiegłorocznych maturzystów (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Z tego co wiem, to pół klasy "dokształcało się" w taki sposób.
Do ub. roku powszechna była opinia: "chcesz zdać maturę - idź na korki".
- "Korki" są potrzebne, ponieważ uczymy się zgodnie z nowym systemem. Przez 3 lata musimy zrobić materiał, który kiedyś był rozłożony na cztery. Natomiast chodzenie na korepetycje nie jest gwarancją zdania matury, tak jak to było dotychczas - mówi grupa maturzystów z Grajewa.
Nauczyciele niechętnie rozmawiają na temat korepetycji. Twierdzą, że dodatkowe zajęcia pozalekcyjne umożliwiają pogłębienie materiału.
- Korepetycje to patologia - twierdzi Adam Doliwa, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie i historii w Zespole Szkół nr 1 w Grajewie. - Nie udzielam korepetycji uczniom z naszej szkoły. Dobrą tradycją w szkole, w której uczę, jest organizowanie przez nauczycieli bezpłatnych zajęć dodatkowych. W ten sposób uczniowie mają możliwość pogłębienia wiedzy.
Korepetycje to temat tabu wśród uczniów, rodziców i nauczycieli. Powszechnie jednak wiadomo, że nauczyciele zarabiają niemałe pieniądze na udzielaniu prywatnych lekcji. Dochody z korepetycji to niejednokrotnie równowartość ich poborów. Dlatego prywatne lekcje nie stały się zjawiskiem masowym - wielu po prostu na nie nie stać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna