Złapani na LEP

12 listopada 134 absolwentów białostockiej Akademii Medycznej zdawało pierwszy w historii ogólnopolski egzamin państwowy. Dla 111 młodych lekarzy, tuż po stażu, od wyników zależało prawo wykonywania zawodu, dla 23 lekarzy już praktykujących - możliwość dostania się na specjalizację.
- Egzamin dla stażystów wypadł lepiej niż dobrze - ocenia Elżbieta Kraszewska, dyrektor Podlaskiego Centrum Zdrowia Publicznego. - Gorzej wypadła grupa lekarzy z prawem wykonywania zawodu, którzy chcieli dostać się na podstawie tych wyników na specjalizację.
Średnia punktacja uzyskana przez stażystów wyniosła 150 punktów, najlepszy zdający uzyskał 174 punkty (na 197 możliwych), najgorszy - 95 pkt. Wśród lekarzy praktyków średni wynik wyniósł 131 pkt, najlepszy - 161 pkt, a najgorszy - 88 pkt.
Dwóch stażystów, którzy LEP-u nie zdali, będzie mieć okazję do poprawki za pół roku. Przez ten czas nie mogą pracować w zawodzie lekarza.
- Przy rejestrowaniu się w urzędzie pracy jako bezrobotni mogą mieć problemy z określeniem swojego zawodu, bo lekarzami, mimo siedmioletniej nauki, nie są - ocenia dyrektor Kraszewska. - Za pół roku poprawkę będą też mogli zdawać ci lekarze, którzy będą chcieli dostać się na specjalizację.
LEP był też okazją do swoistego rankingu akademii medycznych w Polsce. Najlepiej wypadła AM z Katowic, średnia uzyskana przez jej absolwentów wyniosła 153 punkty. Białostocka AM ze średnią 148,06 pkt ulokowała się na szóstym miejscu - w środku rankingu. Najgorzej wypadli absolwenci lubelskiej AM - ich średnia to 137 punktów.