Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcę do Stanów!

Anna Zarazińska Aleksandra Szyc-Kaczyńska
Adam Wójcik wraz z mamą powrócił do Łomży z Krakowa w 1999 r. Adam od razu zaczął intensywnie szukać pracy, także w Warszawie, ale nigdzie nie znalazł stałego zatrudnienia. Dochód, jakim dysponuje wraz z matką, to 540 zł miesięcznie. Nie dostaje żadnych zasiłków z pomocy społecznej. Dwa razy szukał szczęścia za granicą, ale wyjazdy do Niemiec i Hiszpanii nie przyniosły niczego poza rozczarowaniem. - Mam dosyć tego podłego i skorumpowanego kraju. Marzę o wyjeździe. Jeżeli los da mi szansę, zaryzykuję ”amerykański sen” - mówi Adam.
Adam Wójcik wraz z mamą powrócił do Łomży z Krakowa w 1999 r. Adam od razu zaczął intensywnie szukać pracy, także w Warszawie, ale nigdzie nie znalazł stałego zatrudnienia. Dochód, jakim dysponuje wraz z matką, to 540 zł miesięcznie. Nie dostaje żadnych zasiłków z pomocy społecznej. Dwa razy szukał szczęścia za granicą, ale wyjazdy do Niemiec i Hiszpanii nie przyniosły niczego poza rozczarowaniem. - Mam dosyć tego podłego i skorumpowanego kraju. Marzę o wyjeździe. Jeżeli los da mi szansę, zaryzykuję ”amerykański sen” - mówi Adam. A. Zarazińska
- Czy na pokładzie są ludzie z Łomży, Zambrowa i Moniek? - pyta pilot samolotu do USA. - Są - odpowiadają pasażerowie. - To możemy lecieć. Dowcip ten doskonale ukazuje sytuację w regionie północno-wschodnim. Wiele tutejszych rodzin utrzymuje się i rozwija biznesy dzięki wyjazdom na saksy.

W byłym województwie łomżyńskim bezrobocie sięga 17,4 proc. Blisko 90 proc. zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Łomży to osoby do 44. roku życia. Dla wielu młodych ludzi wyjazd za granicę stanowi jedyną szansę na znalezienie zatrudnienia.
- Po pięciu latach studiów, zainwestowanych w nie pieniędzy i wysiłku, nie mogę znaleźć pracy - mówi z rozgoryczeniem 27-letni Kamil z Łomży. - Całe szczęście, nie mam rodziny na utrzymaniu, więc mogę wyjechać i zacząć wszystko od nowa. Stany są moją nadzieją.
Co roku tysiące Polaków szuka szczęścia za oceanem. Szansą na legalny pobyt jest coroczna loteria wizowa organizowana przez Departament Stanu USA. W 2002 roku zgłoszenia do udziału w loterii wysłało blisko 4 tys. Polaków, a wizy otrzymało ponad 2,5 tys. z nich. 5 listopada br. rozpoczęto przyjmowanie zgłoszeń do udziału w tegorocznej loterii. Amerykanie przygotowali 50 tys. zielonych kart, w tym 5 tys. dla Polaków.
- Wysłałem swoje zgłoszenie, bo wierzę, że w Stanach znajdzie się praca dla uczciwego człowieka. Życie tam wygląda zupełnie inaczej, ceni się ludzi, którzy mają konkretne umiejętności, a nie tylko papierki - tłumaczy Adam Wójcik. - Pierwszy raz biorę udział w loterii i mam nadzieję, że będę miał szczęście.
Joanna z Łomży, absolwentka socjologii na Uniwersytecie w Białymstoku, wyjeżdżała do Ameryki dwa razy w czasie wakacji. Przez trzy miesiące pracowała w małym miasteczku pod Nowym Jorkiem w pensjonacie. Zajmowała się przygotowaniem pokoi dla gości, pracowała w cukierni należącej do hotelu. W tym czasie zarobiła kilka tysięcy dolarów.
- W Stanach można szybko zarobić takie pieniądze, na które w Polsce pracuje się o wiele dłużej - tłumaczy Joanna. - W tamtym roku skończyłam studia i nie znalazłam do tej pory pracy. Dlatego właśnie wysłałam formularz zgłoszeniowy do loterii. Jeśli będę miała szczęście, wyjadę i ułożę sobie tam życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna