Dym z kanałów ciepłowniczych przy ul. Żabiej zauważyła o zmierzchu mieszkanka jednego z pobliskich domów.
- Jak przyjechaliśmy, było już za późno - mówi asp. sztab. Wiesław Chludziński z komendy miejskiej państwowej straży pożarnej. - Policjanci byli wcześniej, próbowali gaśnicą ręczną coś dogasić, ale było po wszystkim.
Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
- Znosili tam wszystko - potwierdzają mieszkańcy Żabiej. - Od lat nocowali w kanałach. Nikomu nie wchodzili w drogę, bo prawie nie kojarzyli. Wszyscy byli już na denaturacie.
Policja i prokuratura ustalają tożsamość ofiar. Wiadomo, że czwarty bezdomny uratował się i trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki.
- Bolesne jest to, że bezdomni spłonęli w dniu otwarcia miejskiej noclegowni - skomentował Jarosław Koszewski z biura prasowego Urzędu Miasta w Łomży. - Prezydenci są wstrząśnięci. Cóż, bezdomni po prostu wybrali inną drogę życiową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?