Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszarowa matura

(dona)
Coraz więcej polonistów o uprawnieniach egzaminatorów zapowiada, że nie będzie sprawdzać maturalnych prac. Techniczne kłopoty z przeprowadzeniem egzaminów dojrzałości przewidują też dyrektorzy szkół, w których brakuje m.in. sprzętu nagłaśniającego.

- Nowe matury rozpoczną się już za trzy miesiące, a jest jeszcze mnóstwo niedociągnięć - mówi polonistka z białostockiego ogólniaka. - I mimo że mam uprawnienia egzaminatora, to nie będę w tym roku sprawdzać maturalnych prac. Nie chcę brać odpowiedzialności za ten bałagan.
Strajk egzaminatorów
Kilkudziesięciu białostockich polonistów podpisało się pod listem protestacyjnym skierowanym do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Nauczyciele zarzucają złe przygotowanie próbnej matury i obawiają się, że te same błędy powtórzą się na prawdziwej maturze.
- Coraz częściej słyszę, że wielu egzaminatorów rozważa wycofanie się ze sprawdzania matur - mówi Maria Bartnicka, metodyk języka polskiego w III LO w Białymstoku. - Tym bardziej zaś im się nie dziwę, że warunki, w jakich trzeba będzie pracować, można określić tylko jako koszarowy koszmar.
Zgodnie z wymogami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży, poloniści będą musieli sprawdzać pisemne prace uczniów w warunkach tzw. skoszarowanych, czyli po kilka osób przez kilkanaście godzin w jednej sali.
- W takich warunkach nie ma mowy o skupieniu i uczciwej ocenie maturalnej pracy stylistycznej - denerwuje się Maria Bartnicka.
Bez pieniędzy i sprzętu
Nauczyciele są też rozgoryczeni, że nie dostaną pieniędzy za nadgodziny za obecność na ustnych egzaminach dojrzałości. Mieli nadzieję, że Ministerstwo Edukacji wygospodaruje na ten cel jakieś pieniądze. Jednak szef resortu rozwiał ich nadzieje, wyjaśniając, że nie ma podstaw, aby wypłacać im dodatkowe wynagrodzenie, gdyż przeprowadzenie matur to zadanie statutowe szkoły.
Również dyrektorzy podlaskich szkół martwią się, czy uda im się bez problemu przeprowadzić matury.
- Największy problem to brak sprzętu nagłaśniającego, niezbędnego do przeprowadzenia egzaminu dojrzałości z języków obcych - przyznaje Jerzy Kiszkiel, dyrektor IV LO. - Na próbną maturę moi nauczyciele przynieśli magnetofony z domów, a co będzie na prawdziwym egzaminie dojrzałości?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna