W sylwestrowe popołudnie emerytowana nauczycielka, mieszkanka Rajgrodu, powiadomiła dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Grajewie, że ktoś do niej strzelał. Grupa operacyjna, która natychmiast udała się na miejsce, potwierdziła, że takie zdarzenie miało miejsce. "Strzelcem" okazał się sąsiad kobiety. W jego mieszkaniu policja znalazła cały arsenał broni oraz akcesoriów militarnych, większość wykonanych własnoręcznie.
- Funkcjonariusze z Rajgrodu oraz Grajewa stwierdzili, że w mieszkaniu kobiety została uszkodzona pociskiem futryna okienna, a następnie kula przeszła przez narożny kawałek ściany. W konsekwencji tego uszkodzona została instalacja centralnego ogrzewania - mówi mł. asp. Andrzej Łagodziński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grajewie.
Świadkowie zdarzenia potwierdzili, że strzały oddawał 55-letni mężczyzna, mieszkający w sąsiedztwie. Został on zatrzymany. Przedstawiono mu zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo innych osób oraz nielegalne posiadanie broni. Przyznał się do winy, ale w zeznaniach podkreślał, że nie chciał nikogo zabić ani zranić. Na pewno nie celował w sąsiadkę.
- Strzeliłem, aby strzelić - wyznał policji.
Funkcjonariusze z Grajewa dopiero po zakończeniu postępowania, w ub. piątek, przedstawili zarekwirowane militaria.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?