Tym, co najbardziej przekonało prezydenta Jerzego Brzezińskiego do podpisania porozumienia z uczelnią, były konkrety zawarte w propozycjach profesorów Kazimierza Pieńkowskiego (rektor PWSIiZ) i Andrzeja Jordana. Obaj naukowcy związani z Politechniką Białostocką zaprezentowali władzom Łomży kilka rozwiązań konstrukcyjnych opracowanych na uczelni m.in. pomiarowe urządzenia (np. zużycia ciepła) z wykorzystaniem światłowodów, miernik promieniowania ultrafioletowego.
- Myślę, że moglibyśmy wspólnie utworzyć miejsce do prowadzenia badań i konstruowania prototypowych urządzeń w oparciu o zaawansowane technologie, które będą projektować autorzy prac magisterskich i doktorskich - mówi wiceprezydent Marcin Sroczyński.
Rektor Kazimierz Pieńkowski ocenia, że wersja "hard" inkubatora, czyli produkcja aparatury, może być nieco trudniejsza do zorganizowania niż "soft", czyli tworzenie oprogramowania komputerowego dla przedsiębiorstw i instytucji czy opracowywanie nowych idei z zakresu zarządzania, które mogłyby unowocześnić działalność małych i średnich firm.
- Powiązanie nauki z przemysłem nie jest takie proste - mówi profesor. - Ale jestem zbudowany wolą współpracy ze strony władz miasta.
W ocenie wiceprezydenta Sroczyńskiego poza samą ideą zrobienia "skoku technologicznego", inkubator mógłby załatwić jeszcze kilka spraw ważnych dla Łomży. Tego rodzaju przedsięwzięcie powinno pozwolić na pozyskanie dla miasta kolejnych środków unijnych. Jest już nawet pierwszy pomysł, gdzie inkubator można umieścić.
- Będziemy rozmawiać z ministerstwem obrony o możliwości wykorzystania obiektów zlikwidowanej w ubiegłym roku jednostki wojskowej - zapowiada Marcin Sroczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?