Blok przy Wiejskiej 3 w Łomży dzieli od stacji paliw niespełna 10 m. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska nie dostrzegł szkodliwego wpływu stacji na otoczenie, jednak mieszkańcy wciąż narzekają na cuchnące opary, kurz i hałas tworzony przez podjeżdżające samochody. Wielokrotnie występowali - najpierw do CPN, a potem do Orlenu - o likwidację stacji. Szefowie firmy obiecywali, że zrobią to po wybudowaniu stacji w Piątnicy, potem - w Janowie. Teraz właściciel stacji złożył wniosek o jej modernizację, co w rzeczywistości oznacza budowę od początku. Firma musi dostosować bowiem wszystkie urządzenia i pomieszczenia do zaostrzonych norm ochrony środowiska, dodatkowo chce zbudować tu pawilon handlowy i przebudować wjazdy. Rada Miasta przyjęła w środę uchwałę o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu.
- Nie planujemy stacji w tym miejscu - zapewnia Jerzy Brzeziński, prezydent Łomży. - Solidaryzuję się z mieszkańcami. Na tym etapie prac mogę powiedzieć jedynie tyle, że będziemy się starali rozmawiać z Orlenem, może zaproponujemy inny teren.
Dużo więcej sceptycyzmu wykazuje Andrzej Zajkowski, architekt miejski.
- Ja bym nie przesądzał wprost czy stacja tu będzie czy nie - mówi. - Oczywiście można zakazać budowy, ale ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Chodzi o ewentualne odszkodowanie czy też propozycję działki równie atrakcyjnej. Stacja na Wiejskiej położona jest bowiem w samym centrum miasta, przy drogach w kierunku Ostrołęki i Olsztyna.
Mieszkańcy zapowiadają już, że nie dopuszczą do rozbudowy stacji. Będą organizować blokady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?