Prywatne gospodarstwo rolno-rybackie będzie miało pod nadzorem trzy obwody rybackie. Pierwszy obejmuje odcinek Pisy od mostu kolejowego w Piszu do wsi Wincenta, drugi to Pisa od Wincenty do Nowogrodu i ostatni odcinek Narwi od ujścia Biebrzy do ujścia Szkwy.
- Wreszcie monopol PZW zostanie złamany - mówi Bogusław Wyszyński, współwłaściciel gospodarstwa rolno-rybackiego "Projekt rewitalizacji Pisy i Narwi".
Zawiadomienie o wygranej, prywatni przedsiębiorcy otrzymali na początku lutego. Umowa dzierżawy nie jest jednak podpisana, bo właściciele chcą zarządzać rzekami przez 20 lat, a nie 15, jak im zaproponowano.
- Przez pierwsze osiem-dziesięć lat będziemy w rzeki inwestowali, a pięć lat to zbyt mało, by te pieniądze odzyskać. 20 lat dzierżawy to minimum - wyjaśnia Bogusław Wyszyński. - Wstępną zgodę RZGW już mamy, umowa podpisana zostanie prawdopodobnie już jutro.
Przeciw oddawaniu rzek w prywatne ręce głośno protestowali wędkarze z PZW. Słali protesty do wojewody i RZGW. Manifestowali przed łomżyńskim starostwem. Obawiają się głównie tego, że dzierżawcy nastawią się na rabunkową eksploatację rzek. Ten niepokój podzielają też władze Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Właściciele gospodarstwa od początku podkreślali, że chcą z wędkarzami współpracować. Teraz przedstawili im propozycję stworzenia stowarzyszenia. Prawdopodobnie w najbliższy czwartek ustalone zostaną szczegóły jego powołania.
- Członkowie stowarzyszenia mieliby możliwość kontrolowania tego co robimy np. z pieniędzmi, które uzyskamy ze sprzedaży licencji - mówi Wyszyński. - Chcemy działać w sposób otwarty, żeby wędkarze wiedzieli co się dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?