Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsca niepełno(s)prawne

Aleksandra Szyc-Kaczyńska [email protected]
Na wyznaczonych miejscach dla niepełnosprawnych bez skrępowania parkują nawet taksówkarze
Na wyznaczonych miejscach dla niepełnosprawnych bez skrępowania parkują nawet taksówkarze
- To skandal, żeby schorowane osoby nie miały gdzie postawić samochodu, bo komuś w pełni sił jest wygodniej zaparkować tuż przy wejściu - oburza się chorująca na kręgosłup mieszkanka Łomży. - Rzeczywiście mamy z tym problem - przyznaje Marian Jaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego.

Na ogromnym placu przed szpitalem wyznaczonych jest zaledwie kilka miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Są najbliżej wejścia do szpitala, więc chętnie zajmowane są przez wszystkich kierowców.
- Poruszam się z trudem. Cierpię, przechodząc te kilkaset metrów do szpitala. Ciekawe, czy ci zdrowi kierowcy chcieliby się ze mną zamienić? - żali się inwalidka I grupy z Marianowa. - To miejsce jest dla takich jak ja, ciężko chorych, doświadczonych przez los.
Niepełnosprawni wielokrotnie interweniowali u dyrektora szpitala.
- Niewiele mogę zrobić, bo nie mamy uprawnień do karania tych, którzy parkują w niewłaściwym miejscu - rozkłada ręce dyrektor Jaszewski.
Dyrektor szukał sposobów, by zmienić złe przyzwyczajenia, m.in. pracownicy szpitala wkładali za wycieraczki aut upomnienia. W końcu na parking wkroczyła policja. Bezskutecznie.
- Wielokrotnie prosiłem kierowców, żeby nie stawiali samochodów na tych miejscach, ale nierzadko w odpowiedzi słyszę wiązanki, których nie będę powtarzał - mówi Jaszewski. - Spokój jest tylko przez chwilę, po kontrolach policji.
- Szpital ma kłopot, ale pobiera przecież opłaty za parkowanie i powinien sam sobie z tym radzić - uważa Stefan Iwaniecki, komendant Straży Miejskiej, która nagminnie dostaje zgłoszenia w tej sprawie. - Staramy się reagować w miarę możliwości. Poza tym zawsze taki kierowca tłumaczy, że przywiózł chorego i strażnik musi to uwzględnić - dodaje, tłumacząc dlaczego rzadko wystawiane są mandaty.
Kierowcy bez wyobraźni nie tylko utrudniają życie niepełnosprawnym. Zastawiają też wjazd przy izbie przyjęć, zarezerwowany dla karetek pogotowia.
- Rozważamy podpisanie umowy z firmą ochroniarską, która zabezpieczałaby teren wokół szpitala - mówi dyrektor Jaszewski. - To są koszty, ale może wreszcie uda się rozwiązać te problemy kompleksowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna