Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagrody za brak długów

Urszula Ludwiczak
Dziewięciu dyrektorów zakładów zdrowotnych podległych marszałkowi Podlasia otrzymało roczne nagrody, w wysokości od 4 do 15 tys. zł. Podstawą ich przyznania była ocena działalności podległych im placówek. Zdaniem Krzysztofa Tołwińskiego, wicemarszałka województwa odpowiedzialnego za opiekę zdrowotną, nagrody dostali najlepsi.

Marszałkowi podlega 17 placówek zdrowotnych. Cztery z nich: szpitale wojewódzkie w Białymstoku, Łomży i Suwałkach oraz psychiatryczny z Choroszczy mają największe długi, a w sumie zobowiązania wszystkich placówek sięgają 170 mln zł. Ale są placówki, które radzą sobie zupełnie nieźle.
- Nagrody roczne, za działalność w 2003 roku, przyznaliśmy pod koniec 2004 roku, na wniosek rad społecznych poszczególnych placówek - mówi Krzysztof Tołwiński. - Dostali je głównie dyrektorzy jednostek, które nie mają długów, albo bilansują swoją bieżącą działalność.
Wśród nagrodzonych nie znaleźli się nowi szefowie szpitali wojewódzkich z Białegostoku i Suwałk. Oboje dyrektorzy przejęli zakłady bardzo zadłużone, ale - zdaniem marszałka - swoją pracą spowodowali znaczną poprawę bieżącej sytuacji finansowej placówek.
- Dlatego na pewno będę wnioskować o ich nagrodzenie za 2004 rok - mówi Tołwiński.
Na razie najbardziej docenieni zostali dyrektorzy białostockiego szpitala zakaźnego i ośrodka rehabilitacji w Suwałkach. Nagroda za ich pracę wyniosła po 15 tys. zł. Ale to placówki, które osiągają najlepsze wyniki finansowe w województwie. Dlatego np. białostocki szpital zakaźny wypłaca też doroczne premie pracownikom.
10 tys. zł nagrody dostał Leszek Sagadyn, dyrektor Psychiatrycznego ZOZ w Suwałkach. 8 tys. zł - dyrektor łomżyńskiego szpitala wojewódzkiego. Po 7 tys. zł otrzymali szefowie białostockiego pogotowia i centrum onkologii.
- Nagroda przyznana została za to, że zmniejszyliśmy straty o 2,5 mln - mówi Ryszard Wiśniewski, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku. - Ale premię dostali też moi pracownicy, wynosiła ona od 5 do 20 proc. poborów.
- Na razie mamy premie uznaniowe, ale jestem zdania, że pracowników trzeba motywować i przymierzamy się do wprowadzenia systemu premiowego - mówi Marian Jaszewski, dyrektor szpitala wojewódzkiego w Łomży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna