Echo obietnic

- Właśnie w Dzienniku Ustaw Województwa Podlaskiego ukazała się uchwała Rady Miasta dotycząca zmian planu zagospodarowania przestrzennego, więc występujemy z wnioskiem o pozwolenie na budowę - mówi Marek Pytlewski, pełnomocnik zarządu Echo Investment SA do spraw inwestycji. - Wszystko zależy teraz od tego, kiedy dostaniemy odpowiednie decyzje. Optymistycznie patrząc, zaczniemy budowę późnym latem i skończymy przed wakacjami przyszłego roku. Pesymistycznie, ale bardziej realistycznie że zaczniemy wiosną przyszłego roku i skończymy w listopadzie.
- Teraz jest 30 dni na uprawomocnienie się uchwały - precyzuje Andrzej Zajkowski, architekt miejski. - Komisja urbanistyczno-archi- tektoniczna oceni projekt inwestora zgodnie z sugestiami radnych co do lokalizacji, wyglądu, układu komunikacyjnego.
Samorząd przystąpi w przyszłym tygodniu do negocjowania warunków tzw. offsetu.
- Miasto jest twardym negocjatorem - przyznaje Pytlewski. - Będzie zabiegać głównie o przebudowę ulic i dojazdów.
Kartą przetargową samorządu jest m.in. działka z drogą przecinającą teren należący do inwestora, ok. 3 tys. m kw. Miasto może po prostu jej nie sprzedać spółce.
Zawiodą się mieszkańcy, którzy liczyli na budowę w centrum handlowym nowoczesnego kina i ośrodka rekreacyjnego, kręgielni lub niewielkiej hali wielofunkcyjnej, w tym widowiskowej.
- Może za pięć-sześć lat porozumiemy się z inwestorem, który zbuduje kino - mówi Pytlewski. - Wiem, że sąsiednią działką z halami po byłej bazie ŁPRI interesuje się przedsiębiorca, który chce tam budować właśnie kręgielnię.
- To nic konkretnego - bagatelizuje Zajkowski.