Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiedzieli TAK Bogu

(agak)
Proszą o modlitwę i wsparcie. Niektórzy z nich przyznają, że powołania nie czuli od razu i modlili się o znak od Boga, w którą pójść stronę. Kapłaństwo czy małżeństwo - to pierwszy wybór, jakiego musieli dokonać. W sobotę święceń kapłańskich 11 diakonom udzielił abp Wojciech Ziemba.

Piotr Karpiesiuk decyzję o wstąpieniu do seminarium podjął, studiując politologię.
- Przez dwa lata modliłem się i rozważałem, czy mam powołanie do małżeństwa czy do kapłaństwa - mówi. - W końcu postanowiłem, że chcę służyć Bogu.
Wczoraj ks. Piotr, podobnie jak inni neoprezbiterrzy, odprawił w swojej rodzinnej parafii pierwszą w życiu mszę świętą. Na razie nie myśli o wyjeździe na misję, chociaż wielu młodych księży robi to od razu po święceniach.
- Może kiedyś - mówi Piotr Karpiesiuk. - Na razie chcę służyć mojej rodzimej społeczności, tej z której wyszedłem...
Przez sześć lat nauki w seminarium Piotr musiał dorosnąć emocjonalnie i, mówiąc językiem jego wychowawców, "uformować się do pełnienia posługi Bożej".
Miejsce próby
Seminarium dla wielu kleryków jest miejscem próby - albo okaże się, że dobrze wybrali, albo odejdą lub zostaną wyrzuceni. Mimo tego w polskich seminariach ciągle przybywa słuchaczy.
- Moi zagraniczni koledzy śmieją się nawet, że nasi księża to jeden z najbardziej znanych towarów eksportowych - mówi białostocki ksiądz.
Wysoka liczba powołań w Polsce, zdaniem socjologów, może jeszcze wzrosnąć po śmierci i beatyfikacji papieża Jana Pawła II. Podkreślał to nawet abp Wojciech Zięba.
- Swoje powołanie i swoją formację przeżyli oni w blasku wielkiego pontyfikatu Jana Pawła II. Życzę wam, abyście od niego jako kapłana wzięli jak najwięcej. Służba Eucharystii, która jest czymś naturalnym w kapłaństwie, u was będzie się spełniać w sposób wyjątkowo mocny - powiedział podczas święceń arcybiskup Zięba.
Seminarium jak koszary
Droga seminarzysty zaczyna się jednak nie od dyskusji o powołaniu czy katechizmie, ale od kontaktu z psychologiem. Pierwsze obowiązkowe badania kandydaci na księży przechodzą w trakcie egzaminów wstępnych, drugie - tuż przed święceniami. Nie ma żadnych oficjalnych standardów takich badań, więc ich wynik zależy tylko od intuicji psychologa. Kandydata pyta się o dzieciństwo, dom rodzinny, lęki, doświadczenia seksualne.
- To ważne, bo życie w seminarium czasami przypomina twarde życie w koszarach - twierdzą zgodnie księża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna