Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strusia jak trusia

Mirosław Robert Derewońko
Romuald Czarniecki z wnuczką Mają wyczekują narodzin egzotycznych bohaterów, którzy dorósłszy wypiją w upały 4 l wody dziennie
Romuald Czarniecki z wnuczką Mają wyczekują narodzin egzotycznych bohaterów, którzy dorósłszy wypiją w upały 4 l wody dziennie M. R. Derewońko
Łabędzia szyja dłuuuga jak u żyrafy. Rozmiar afrykański. Bystre oczka błyszczą 2,30 m nad trawą. Ptasi móżdżek mniejszy niż oko, żeby za dużo nie myślał. Nogi jak u wielbłąda. Masywna, dwupalczasta stopa z pazurem wielkości młota może pokazać lwu pazur. Struś podlaski jaki jest, każdy przeczytał, ale...

Mało kto widział go w Podlaskiem, chociaż mamy kilkanaście farm, gdzie przechadza się przerośnięty drób, który mnoży się dla chwały i potęgi gospodarczej naszego regionu. Potentatami w hodowli strusi wciąż pozostają Izrael i Republika Południowej Afryki, ale Niemcy gustują już w naszej strusinie, więc steki, polędwice, kabanosy i pasztety znad Narwi lądują w żołądkach sojuszników zza Odry. Lech Wałęsa na imieniny podał państwu Kwaśniewskim nie pieczonego barana, a strusia: wszyscy żyją (prócz strusia-bohatera). Smaczne, delikatne mięso prawie beztłuszczowe, a czerwieńsze od wołowiny. Rarytas na grilla! A z jaja pyszna jajecznica dla rodziny!
Ponad 100 wielodrobów urlopuje od 2002 r. w połowie drogi z Łomży na Wiznę. Tablica TRU-STRUŚ sugeruje z polska, że znajdujemy się w Truszkach. Białostoczanin Romuald Czarniecki z synem, który ożenił się z łomżynianką, baczą, aby z jaja o wadze od 1 do 2 kilogramów w inkubatorze w temp. 36,4 st. Celsjusza wykluło się po 40 dniach strusię.
- Rekordzistki znoszą po 80 jaj w cyklach po około 20 od lutego do sierpnia - opowiada gospodarz. - Pisklętom włączamy radio, aby się nie stresowały. Zaczną skubać trawę po trzech dniach. Wyrosną z nich czarne samce do 150 kilo i płowoszare samice do 110. Na wolności dożyłyby 75 lat.
Struś ma oko sokole. Po 100 m z prędkością 70 km na godzinę hamuje gwałtownie przed ogrodzeniem. Rozkłada skrzydła jak namiot na wakacje. Rozgląda się, czy któraś z dam w jego haremie nie skusiła konkurenta. Jedna, druga, trzecia... (poligamista!) W słońcu i skwarze siedzą cicho jak szare myszki. Gdyby nie on, można by je pogłaskać i, dodaje syn farmera, "wejść na barana".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna