Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stracony Turek

(hel)
Turek - dom, w którym miało powstać augustowskie centrum tradycji, wróci do byłego właściciela.

- Nieruchomość została wywłaszczona z naruszeniem prawa - poinformowała nas Elżbieta Robaszkiewicz, dyrektor Departamentu Orzecznictwa Ministerstwa Transportu i Budownictwa.
Dom Turka, to piętrowa kamienica w centrum miasta. Przed wojną nieruchomość (murowany budynek i 20-arowa działka) należała do rodziny Retmanów, jednych z najbogatszych Żydów w okolicy. W 1952 roku majątek został wywłaszczony. Później w domu mieściła się m.in. komenda milicji oraz Wojsk Ochrony Pogranicza. Od paru lat obiekt stoi pusty i niszczeje.
Sześć lat temu wojewoda podlaski przekazał nieruchomość Starostwu Powiatowemu w Augustowie, a rok później zaczął upominać się o nią spadkobierca byłego właściciela.
Dokumenty potwierdzające własność, jak zapewnia prowadzący sprawę mecenas, niebudzące żadnych wątpliwości, złożył w ministerstwie infrastruktury. Tam przeleżały cztery lata.
Sprawa ruszyła z miejsca dopiero wtedy, gdy pełnomocnik Retmanów poskarżył się do NSA na opieszałość państwowych urzędników. Sąd przyznał mecenasowi rację, a minister uchylił decyzję wywłaszczeniową.
W październiku ubiegłego roku postanowienie ministra zaskarżyło starostwo powiatowe, podnosząc, że Turka przejęło ministerstwo bezpieczeństwa publicznego. A każde ministerstwo - w ocenie starostwa - jest instytucją użyteczności publicznej.
Parę tygodni później, nie czekając na prawomocne rozstrzygnięcie sporu, rada powiatu augustowskiego postanowiła użyczyć obiekt miastu. Oddała go bezpłatnie na 25 lat.
Samorząd miejski z kolei postanowił urządzić w Domu Turka centrum tradycji, kultury i rozwoju regionalnego.
Zdaniem wiceburmistrza Jerzego Demiańczuka, to idealne miejsce na tego typu, muzealno-oświatowo-kulturalną placówkę. I to nie tylko z uwagi na położenie w centrum miasta, ale przede wszystkim historię domu.
Na utworzenie centrum samorząd usiłuje pozyskać pieniądze z funduszy unijnych. Przygotował już stosowny wniosek, w którym - jako wkład własny - wskazał sporny obiekt. Jego wartość oszacował na 600 tys. zł.
W minionym tygodniu Departament Orzecznictwa Ministerstwa Transportu i Budownictwa uchylił decyzję wywłaszczeniową nieruchomości. A to oznacza, że Dom Turka wróci do dawnego właściciela. Jego mecenas przewiduje, że nieruchomość zostanie wystawiona na sprzedaż.
- Będziemy zabiegali o kupno tego domu- deklarował wiceburmistrz Demiańczuk. - Nie chcemy, aby trafił w prywatne ręce.
Póki co, samorząd musi zmienić swoje plany. Nie może tworzyć muzeum w cudzym domu, a tym bardziej ubiegać się o środki na ten cel z funduszy unijnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna