Aptekarze pomagają przede wszystkim klientom, których znają od lat. Są to przede wszystkim emeryci i renciści, ale także osoby młode, nie mające akurat pracy.
Klienci z zeszytu
Farmaceuci nie mają serca odmawiać osobom, które znają i zdają sobie sprawę z ich trudnej sytuacji materialnej.
- Mamy kilka osób, które biorą lekarstwa na kreskę. To nasi stali klienci - mówi Emilia Jasińska z apteki przy ul. Noniewicza w Suwałkach. - To są przeważnie emeryci i renciści, którzy mówią, że przyniosą pieniądze, gdy im je da listonosz w połowie miesiąca.
Sprzedaż lekarstw na raty nie odbywa się tylko w małych miejscowościach i na wsiach. Także mieszkańcy Suwałk, Łomży czy Białegostoku mają problemy z opłaceniem recept.
- Zdarzają się u nas sytuacje, gdy sprzedajemy lekarstwa na raty, jeżeli ktoś o to poprosi. Nie mogę jednak o tym rozmawiać - usłyszeliśmy od szefowej apteki przy ul. Ciepłej w Białymstoku.
Ta pani nie chciała mieć kontroli z urzędu skarbowego.
Skarbówka ściga
Każda sprzedaż powinna trafić od razu do kasy fiskalnej. Zdarza się jednak, że przy zakupach na raty, część pieniędzy z receptą i adnotacją o kliencie wkłada się do koperty. Dopiero, jak chory ureguluje całą należność, recepta i opłata są wprowadzane do kasy fiskalnej. Takie praktyki mogą być powodem kłopotów w razie kontroli ze skarbówki. Aptekarze niechętnie mówią o tego typu procederze.
Z własnej kieszeni
Częściej jednak emeryci w ogóle nie dają pieniędzy za lekarstwa. Donoszą je po "piętnastym".
- Mamy około 20 takich klientów. Realizujemy recepty i płacimy za nie z własnej kieszeni. Po wypłacie świadczeń emeryci oddają nam długi - twierdzi Jadwiga Makaruk, szefowa apteki przy ul. Moniuszki w Łomży.
Na zeszyt farmaceuci dają tylko najpotrzebniejsze lekarstwa od ciśnienia, na serce czy antybiotyki.
- Mamy pełny zeszyt. Czasami są problem z kredytowaniem recept - twierdzi szefowa apteki przy ul. Skłodowskiej w Białymstoku. - Jeden nasz klient zmarł, a w zeszycie na jego koncie jest ok. 400 zł. Będziemy musiały pokryć to z własnej kieszeni.
W tej aptece są też klienci, którzy żyją, a długów nie oddają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?