Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie taka znów bieda

Ewa Wyrwas [email protected]
tm
Pracownik podlaskiej firmy za średnią pensję miesięczną może kupić prawie 300 litrów benzyny mniej, niż gdyby pracował w Warszawie.

Jeśli chodzi o inne przydatne w życiu produkty, to mazowieckie zarobki pozwalają na kupno trzech telewizorów, a podlaskie - na dwóch. Porównanie z innymi województwami, np. z warmińsko-mazurskim, wypada już jednak na naszą korzyść, co nie zmienia faktu, że województwo podlaskie uważane jest za jeden z najbied-niejszych regionów w Polsce.
- To tylko stereotypy, które biorą się z naszej skłonności do narzekania - uważa Tadeusz Popławski, socjolog z Politechniki Białostockiej. - Statystyki często zawodzą, bo tak naprawdę między poszczególnymi regionami w Polsce nie ma aż tak wielkich różnic. Na tle Lubuskiego czy Lubelskiego wypadamy nawet lepiej. A Warszawa jest tylko jedna.
I właśnie porównanie cen i zarobków ze stolicy budzić może największe emocje mieszkańców woj. podlaskiego. O ile 50-metrowe mieszkanie w centrum Białegostoku można kupić za niecałe 200 tys. zł, to taki sam lokal w centrum stolicy kosztuje trzy razy tyle. Z kolei przedstawiciel handlowy zarabia w naszym województwie średnio 1,9 tys. zł, w województwie mazowieckim 3,9 tys. zł, a w samej Warszawie - ponad 4,2 tys. Dlatego za miesięczne wynagrodzenie, mimo wyższych cen niektórych produktów, mieszkaniec stolicy może kupić więcej niż pracownik białostockiej, łomżyńskiej, czy suwalskiej firmy.
- Konkurencja na naszym rynku pracy jest niewielka - tłumaczy Krzysztof Żukowski, dyrektor Białostockiej Loży Business Centre Club. - Poza tym, nie ma u nas dużych firm, ani pracodawców, którzy byliby w stanie zapłacić pracownikom tyle, co w Warszawie. Młodzi ludzie kształcą się np. w Białymstoku, ale z myślą, że po skończeniu studiów wyjadą robić karierę w innych częściach Polski.
Jak dodaje Żukowski, Białystok czy Łomża daje też mniejsze możliwości awansu zawodowego, niż stolica.
- To prawda, że nie mamy praktycznie dużych inwestorów - przyznaje Popławski. - Ale rozwija się drobna przedsiębiorczość i rolnictwo. Mamy też w stosunku do innych województw niskie bezrobocie. Poza tym, gdyby było nam tak ciężko, to pracodawcy nie mieliby problemów ze znalezieniem rąk do pracy. A przecież takie mają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna