Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staruszkowie na drodze zła

Jolanta Gadek [email protected]
A. Zgiet, graf R. Mogilewski
Co dziesiąty sprawca przestępstwa wykrytego w woj. podlaskim ma ponad 50 lat! Starsi ludzie znęcają się nad bliskimi, kradną i biją.

Przyzwyczailiśmy się wszyscy do nagłaśniania przestępstw popełnionych przez nieletnich. O agresywnej młodzieży często mówią ludzie w podeszłym wieku, twierdząc, że boją się obok niej przechodzić. Tymczasem z policyjnych danych wynika, że przestępczość ludzi starych jest również poważnym problemem.
80-letni chuligani
W minionym roku za najprzeróżniejsze przestępstwa policjanci zatrzymali ponad 2,4 tys. osób, które ukończyły 50. rok życia. Udowodniono im ponad tysiąc przestępstw.
- Na pewno starsi ludzie mają na sumieniu znacznie więcej przestępstw, bo przecież tylko w przypadku wykrycia przestępstwa znamy wiek sprawcy - mówi nadkom. Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku.
W ubiegłym roku ponad 70-letnia białostoczanka ukradła dwie złote obrączki w sklepie jubilerskim, a potem pobiła ekspedientkę, która usiłowała odebrać jej łup. W kwietniu tego roku kilku staruszków po osiemdziesiątce w parku Zwierzynieckim pobiło swego kolegę, bo ten miał odmienne poglądy polityczne. Napastnicy okładali go pięściami, przewrócili na ziemię, skopali. Ofiara trafiła do szpitala.
- To byli najstarsi chuligani, o jakich słyszałem - mówi nadkom. Dobrzyński. - Średnia wieku wyniosła 80 lat.
Starzy ludzie potrafią znęcać się nad bliskimi, dokonują kradzieży, a nawet - choć to w ich wieku nie jest proste zadanie - włamań. Z dużym zacięciem również fałszują różne dokumenty oraz zajmują się paserstwem. Aż w 15 przypadkach byli sprawcami napadów rabunkowych, w których ofiary odniosły obrażenia ciała.
Z wolnej stopy
- Zdarza się też, że ludzie w podeszłym wieku są zamieszani lub też wręcz są sprawcami zabójstw - mówi Zbigniew Mudź, zastępca komendanta powiatowego policji w Mońkach, który wcześniej przez wiele lat pracował w pionie kryminalnym. - Bywa, że czują się bezkarni, bo z powodu wieku i licznych chorób żaden lekarz nie wyrazi zgody na umieszczenie ich w areszcie śledczym.
Jeśli więc staruszek nawet kogoś zabije, staje przed sadem z wolnej stopy. Zapada wyrok skazujący, ale on pozostaje na wolności, bo z przyczyn zdrowotnych sąd orzeka odroczenie wykonania wyroku pozbawienia wolności. Tak było np. w przypadku rolnika, który pod Bielskiem Podlaskim zastrzelił swego zięcia, który mu dokuczał.
Złe charaktery
Co sprawia, że osoby w wieku 60, 70 czy 80 lat wchodzą w konflikt z prawem? Znaczna część z nich - zdaniem policjantów - kradła czy oszukiwała mając np. lat 17, 30 czy 45 lat i... robi to dalej. Ale są też tacy, którzy w konflikt z prawem wchodzą dopiero po osiągnięciu sędziwego wieku.
- Po 60-tym roku życia mózg gorzej funkcjonuje, bo zazwyczaj wtedy zachodzą w nim zmiany chorobowe powodujące niedotlenienie - mówi psycholog Wiesława Gołąbek. - Zatem nie zawsze osoby starsze muszą zdawać sobie sprawę z tego, co robią.
Zdaniem Wiesławy Gołąbek, w starszym wieku mogą nasilać się negatywne cechy charakteru, nad którymi w młodości i wieku dojrzałym sprawca przestępstwa panował. Chodzi o agresję, despotyzm, egoizm. Jest to trudne do zaakceptowania przez członków rodziny czy znajomych, dlatego ci odsuwają się od takiej osoby. Samotność wzmaga frustrację i pogłębia agresję.
- Osoby starsze często zmagają się też z lękiem egzystencjalnym, czasami są sfrustrowane bilansem swojego życia - dodaje psycholog. - Pojawia się wrogie nastawienie do społeczeństwa, przekonanie, że mają prawo wszystko zrobić, złamać normy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna