Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów nie dogonimy Unii

(jok)
Ponad dwa miliardy euro trafią z Unii do pięciu województw "ściany wschodniej". Podlaskie dostanie najmniej spośród nich. - Nie jest źle, bo to w końcu dodatkowe pieniądze - pocieszają się samorządowcy.

Wczoraj minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka poinformowała o podziale pieniędzy z funduszy strukturalnych i funduszu spójności. Na lata 2007-2013 przewidzianych jest 60 mld euro, z czego 16 mld na programy regionalny. 15 mld euro wspomoże natomiast programy transportowe, 5 mld - ochronę środowiska, a 1,3 mld - energetykę, kulturę, zdrowie.
Podział niedobry dla nas
Wybrany przez rząd algorytm podziału pieniędzy jest dla nas niekorzystny. Marszałek województwa podlaskiego postulował, aby wziąć pod uwagę także powierzchnie województw: 5 proc. pieniędzy na programy regionalne (800 mln euro) podzielić między cztery województwa, o najmniejszej gęstości zaludnienia.
- Cóż, to okazało się nie do ugrania - wzdycha marszałek Krzyżewski.
Lublin dostanie więcej
Rządowy Program Rozwoju Polski Wschodniej, stworzony po to, by zniwelować różnice między bogatymi regionami a "Polską B", pochłonie dodatkowo ponad 2 mld euro. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że stolicą regionu nie będzie Białystok, ale Lublin. Województwo podlaskie otrzyma z tego programu 371 mln euro (mniej wywalczyło tylko świętokrzyskie), co da nam całkowitą kwotę pomocy w wysokości 1,2 mld euro.
Na dużo większe pieniądze - 2,17 mld euro - może liczyć Lublin. Zostanie doinwestowany, bo ma większe szanse na rozwój niż Białystok: wyższą liczbę ludności, pracowników naukowych, nakłady na działalność badawczo-rozwojową, więcej utwar- dzonych dróg i linii kolejowych, lepszą komunikację i lotnisko.
Na co konkretnie możemy liczyć? Na drogę szybkiego ruchu Via Baltica, wybudowaną w latach 2007-2013, oraz na modernizację linii kolejowej Warszawa - Białystok - Suwałki. Ale to dopiero po 2013 r.

Janusz Krzyżewski, marszałek województwa podlaskiego:

Podstawowym problemem nie jest podział środków, ale proponowany system zarządzania nimi. Jest skrajnie scentralizowany, na co my, marszałkowie pięciu województw Polski wschodniej, nie możemy dać zgody. Ministerstwo nie jest w stanie lepiej ocenić projektów niż my. W ostatnich trzech latach województwa udowodniły, że potrafią sobie z tym radzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna