Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejka się skurczy

Urszula Ludwiczak [email protected]
Ile czasu można czekać w kolejce na operację? Jak się okazuje, w woj. podlaskim nawet kilka miesięcy! Teraz ma się to zmienić.

Ministerstwo Zdrowia ustala właśnie, ile czasu można czekać w kolejce na zabiegi. Udało się na razie określić wytyczne dla zaledwie 11 dziedzin medycyny. I tak np. chory wymagający wycięcia żylaków odbytu powinien być - wg resortu - zoperowany w czasie nieprzekraczającym dwa tygodnie. Tymczasem z rejestru kolejek dostępnego na stronach NFZ wynika, że na taki zabieg w Suwałkach czeka się średnio 68 dni, a w Hajnówce - 51 dni. Z kolei chory z krytycznym niedokrwieniem kończyn może czekać maksymalnie 2 tygodnie, podczas gdy w szpitalu w Suwałkach czeka około miesiąca. Bywa jednak i tak, że w woj. podlaskim czeka się na niektóre zabiegi krócej, niż zaleca ministerstwo.
Lekarzom się nie podoba
Resort zdrowia przyznaje, że owe wytyczne, określając, jakie schorzenia lub rodzaje świadczeń powinny być kwalifikowane jako przypadki pilne i stabilne, a jakie jako stany nagłe, mają stanowić wsparcie dla lekarza przy podejmowaniu decyzji o ustalaniu kolejki pacjentów. Lekarzom jednak taka formalizacja niezbyt się podoba.
- Ja ogólnie jestem wrogiem kolejek, należy je likwidować, a nie regulować ich zasady - mówi prof. Jan Stasiewicz, przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku. - Moim zdaniem, wszelkie kolejki to niesłychanie korupcyjna sprawa. Od zawsze z dobrem w jakiś sposób limitowanym, wiązała się korupcja, niekoniecznie pieniężna.
- Nie wszystko w medycynie da się zmierzyć - uważa też prof. Marek Rogowski, kierownik Kliniki Otolaryngologii Akademii Medycznej w Białymstoku. - Np. chory z przewlekłym zapaleniem zatok może chorować od 10 lat i nie chcieć się zoperować. Gdy w końcu się na zabieg zdecyduje, trzeba go zdiagnozować i wybrać optymalny moment operacji, a nie patrzeć na wytyczne.
Lepiej dla pacjenta
Z formalizacji kolejek cieszą się za to pacjenci.
- Żeby tylko lekarze przestrzegali tego zapisu, że można czekać na jakiś zabieg maksymalnie dwa tygodnie, a nie miesiącami - mówi Józef Zajko z Białegostoku.
- Najwyższy czas określić te standardy i ich przestrzegać - mówi Agata Dyszkiewicz, rzecznik praw pacjenta w podlaskim oddziale NFZ. - Choć często jest tak, że przepisy sobie, a życie sobie. Niedawno była u mnie kobieta w 8. miesiącu ciąży z problemami kardiologicznymi, której, mimo oznaczenia na skierowaniu, że to przypadek pilny, wyznaczono wizytę za 3 miesiące! Pacjent powinien wiedzieć czego się domagać od lekarza i żądać uzasadnienia wpisania w długą kolejkę na piśmie. Wtedy możemy pomóc interweniować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna