Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bracia mniejsi

Mirosław R. Derewońko
Ksiądz Andrzej Popielski od dziecka  marzył o stworzeniu żywej szopki
Ksiądz Andrzej Popielski od dziecka marzył o stworzeniu żywej szopki A. Gardocki
Łomża. Rodzina Święta podświetlona, a zwierzyniec czeka w pokorze na Boże Narodzenie.

Żywa szopka przypomina nam ewangeliczną wieść, że Chrystus narodził się wśród ubogich i zwierząt - mówi ks. Andrzej Popielski, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Łomży. - Oprócz sentymentalnego, pięknego i wzruszającego śpiewu kolęd, chcemy z parafianami, żeby "żywe obrazy" poruszały wyobraźnię, a dzieci zobaczyły autentyczne stworzenia boże w naturze.

Koza, kurki rajskie i bocian
W pobliżu kaplicy i plebanii po raz czwarty stanęła pokryta słomianą strzechą szopa. W środku pokornie czekają na wiernych, którzy przyjdą na pasterkę po wigilii o północy, nasi skaczący, meczący i skrzydlaci bracia mniejsi. Ksiądz proboszcz wylicza świąteczny inwentarz z pamięci: kucyk, koza, dwie owce i baranek, dwie dzikie gęsi, osiem bażantów, sześć pawi, po parze perliczek, indyczków i kaczek krzyżówek, trzy kurki rajskie, sześć królików i ponad 30 gołębi wszelkiej maści: newki, wenerki, murzynki, szariki i łapciuchy.
- Mamy nawet najprawdziwszego bociana, chociaż zima - dodaje pomysłowy kapłan. - To ewenement i dobry znak błogoslawieństwa od całej Najświętszej Rodziny dla nas.

Ksiądz też był dzieckiem
Pomysł narodził się jeszcze w czasach, gdy ksiądz Andrzej Popielski nawet nie wiedział, czym jest powołanie. Jako dziecko marzył, że stworzy żywą szopkę jak w średniowieczu za czasów świętego Franciszka.
- Widziałem takie w pismach włoskich, a jedną na Jasnej Górze - wspomina proboszcz. - Dopiero probostwo i aprobata dla tego pomysłu parafian pozwoliły mi wreszcie to marzenie spełnić.
Będąc chłopcem, ksiądz chciał sprawdzić, czy zwierzęta mówią ludzkim głosem w Wigilię.
- Wahałem się, czy ich nie podsłuchać, ale obleciał mnie strach, że wkroczę w rejony zakazane - opowiada. - Wprawdzie w przekazach ustnych twierdzi się, że stworzenia boże przemawiają, więc może...?
Kapłan nie ma też nic przeciwko temu, aby dzielić się ze zwierzętami opłatkiem, ponieważ "wtedy wychodzi z nas franciszkańska pokora, a człowiek staje się przez to Bogu bliższy i milszy, bo to Bóg jest panem wszelkiego stworzenia“.
Przed pasterką, (mszą świętą o północy) parafianie przyprowadzą jeszcze dwie owieczki i kozę. Żywą szopkę będzie można oglądać codziennie w godz. 8-20 aż do 2 lutego, kiedy będziemy obchodzić uroczystość Ofiarowania Pańskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna