Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transferowe ruchy na koniec roku

Krzysztof Sokólski
Mariusz Marczak już na pewno przenosi się z ŁKS-u Łomża do białostockiej Jagiellonii
Mariusz Marczak już na pewno przenosi się z ŁKS-u Łomża do białostockiej Jagiellonii A. Zgiet
Białystok. Jagiellonia podpisała w czwartek umowę z ŁKS-em Łomża w sprawie transferu Mariusza Marczaka, a zawodnik ustalił warunki kontraktu indywidualnego z białostockim klubem.

Sprawa pozyskania przez Jagę 23-letniego pomocnika wydawała się jasna. Do porozumienia w sprawie transferu doszło tydzień temu. Ale nieoczekiwanie po świętach do wyścigu o łomżyńskiego rozgrywającego stanął jeszcze jeden klub.
- W środę miałem telefon z Lechii z pytaniem, czy podpisałem już umowę z Jagiellonią - opowiada Marczak. - Namawiano mnie, żebym przyjeżdżał do Gdańska. Jednak grzecznie podziękowałem.
W czwartek "Manolo" pojawił się w Białymstoku. Pomyślnie przeszedł badania lekarskie i uzgodnił warunki kontraktu indywidualnego, który ma obowiązywać dwa - dwa i pół roku. Następnie kluby podpisały umowę w sprawie transferu. O kwocie nikt nie chce rozmawiać, ale z naszych informacji wynika, że Jaga zapłaci ŁKS-owi 150 tysięcy złotych. Prawdopodobnie łomżanom w ostatniej chwili udało się jeszcze wytargować profity z ewentualnego następnego transferu zawodnika do innego klubu.
- Rok 2006 kończy się dla mnie bardzo pomyślnie. Mam nadzieję, że w 2007 będę miał równie dużo powodów do radości - uśmiecha się Marczak.
Wychowanek Narwi Ostrołęka niebawem złoży autograf na nowym kontrakcie. Formalnie piłkarzem Jagiellonii będzie od 1 stycznia. Warunki umowy indywidualnej ustala także Filip Burkhardt wypożyczony z poznańskiego Lecha. Przypomnijmy, że wcześniej z Jagą związał się Rafał Bałecki, napastnik występujący ostatnio w ŁKS-ie Łomża.
Jeżeli chodzi o ŁKS to poza wspomnianymi Marczakiem i Bałeckim rozwiązany został kontrakt z Pawłem Głowackim. Jeżeli jednak sytuacja w klubie będzie stabilna, niewykluczone, że 23-letni obrońca (niedawno przebywał na testach w Górniku Łęczna) wróci do Łomży. Możliwe również, że wiosną biało-czerwonych barw wciąż bronił będzie Marcin Grabowski, któremu skończyła się umowa. Istnieje bowiem możliwość, że zostanie ona przedłużona. W rundzie rewanżowej w ŁKS-ie nie zobaczymy natomiast Andrzeja Rybskiego przenoszącego się do Górnika Polkowice. Wcześniej okres wypożyczenia zakończył się Maciejowi Lesiszowi (wrócił do Radomiaka) i Piotrowi Petaszowi (Ruch Chorzów).
O opuszczeniu borykającego się z problemami organizacyjnymi klubu mówią też inni piłkarze. Robert Szymański, wiceprezes odpowiedzialny za sprawy finansowe, uspokaja: - Pieniądze z transferu Marczaka zostaną przeznaczone na spłatę należności wobec zawodników.
Według Szymańskiego najważniejszą kwestia jest teraz zamknięcie budżetu. - Wtedy będziemy wiedzieć na czym stoimy i rozpoczniemy wzmacnianie drużyny. Jest ciężko, ale sufit na głowę nam nie spada. Wierzę, że przy pomocy sponsorów poradzimy sobie z problemami i utrzymamy się w drugiej lidze - dodaje wiceprezes ŁKS-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna