Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychowanie w mundurkach

Katarzyna Patalan
Uczennicy Ani Lewańskiej mundurek w wersji proponowanej przez dyrektor Hankę Gałązkę, bardzo się spodobał.
Uczennicy Ani Lewańskiej mundurek w wersji proponowanej przez dyrektor Hankę Gałązkę, bardzo się spodobał. K. Patalan
Łomża Zbyt drogie, ze sztucznego materiału, staromodny fason i niedbałe wykonanie - tak rodzice opisują mundurki zaproponowane przez Hankę Gałązkę, dyrektora Szkoły Podstawowej nr 10 w Łomży. Upust swojemu niezadowoleniu dali na regionalnym forum internetowym, zarzucając jednocześnie dyrekcji zbytni pośpiech Dzieci mają założyć uniformy już w marcu tego roku.

Pomysł sprzed Giertycha
- Pomysł wprowadzenia mundurków pojawił się w naszej szkole dużo wcześniej, niż mówił o nich minister edukacji - tłumaczy Hanka Gałązka. - Już od dwóch lat jedna z klas nosi bordowe kamizelki. To pomysł rodziców, a uczniowie chętnie na to przystali.
Dyrekcja dostała oferty od kilku firm krawieckich i wciąż nie zdecydowała się na żadną z propozycji.
- Wstępnie przestawiliśmy rodzicom projekt granatowej marynarki z wyszytym żółtym logo szkoły - tłumaczy Gałązka. - Zaproponowaliśmy także kamizelkę w takim samym kolorze.
Za uszycie żakietu firma zażyczyła sobie ok 60 zł, a za kamizelkę 40 zł.
- Wiem, że cena nie dla każdego jest przystępna - podkreśla dyrektor Gałązka. - Dlatego zaplanowaliśmy kolejne spotkanie tuż po feriach, aby porozmawiać o innych propozycjach. Nie jest wykluczone, że będziemy musieli zorganizować przetarg na uszycie żakietów i kamizelek.
Proponowana cena wzbudza największe kontrowersje wśród rodziców.
- Myślę, że co roku trzeba będzie kupować nową marynarkę, bo nie dość, że się zniszczy, to jeszcze dzieci w podstawówce bardzo szybko rosną - podkreśla jedna z mam, która pragnie zachować anonimowość.
Nie jedyni w mieście
- Chcemy, aby nasi uczniowie nie byli anonimowi, aby łatwo ich zidentyfikować wśród gimnazjalistów uczących się w tym samym budynku - przekonuje Gałązka.
"Dziesiątka“ nie jest pierwszą szkołą w Łomży, która pragnie ujednolicić stroje. W Publicznym Gimnazjum nr 1 wszyscy uczniowie w czasie uroczystości szkolnych noszą granatowe krawaty z wyszytym logo szkoły. Mundurki w czasie uroczystości zakładają także uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 6.
- Stroje obowiązują od założenia gimnazjum - mówi Jerzy Łuba, dyrektor placówki. - To podkreśla przynależność uczniów do szkoły, ale także kształtuje obyczaje.
Uczennice PG nr 6 chodzą w granatowych kamizelkach i spódnicach w szkocką kratę, a chłopcy w spodniach z kantem i w kamizelkach.
- Dla rodziców to był wydatek rzędu 90 zł, ale wszyscy na to chętnie przystali - mówi dyrektor.
Nie wszystkie łomżyńskie szkoły podążają za mundurkową modą.
- Prowadzimy rozmowy z rodzicami i nauczycielami, ale na razie nie chcemy wprowadzać mundurków - mówi Bożena Dziekońska, dyrektor SP9 w Łomży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna