Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci zapowiadają represje

jez
Nie wszystkie ciężarówki na alei Legionów łamią nowe przepisy
Nie wszystkie ciężarówki na alei Legionów łamią nowe przepisy A. Gardocki
Łomża Dziesięć ton! Tak jest na znakach - denerwuje się starszy mieszkaniec Łomży, który ledwie uniknął ochlapania przez tira, jadącego aleją Legionów. Od kilku dni na kluczowej arterii miasta ustawione zostały znaki dopuszczające tam pojazdy najwyżej dziesięciotonowe.

- Co nie oznacza całkowitego wyeliminowania cięższego ruchu z tej ulicy - wyjaśnia podinspektor Piotr Jarominiak, szef łomżyńskiej drogówki. - Mogą jeździć Legionów ciężarówki z zaopatrzeniem dla sklepów i firm. Niektórzy przewoźnicy mają podpisane umowy ze zlokalizowanymi po drodze stacjami paliwowymi czy administratorami parkingów. Tych wyjątków zarządca drogi ustanowił całkiem sporo.
Zakazy dotyczą przede wszystkim ruchu tranzytowego. I na ogół działają. Mieszkańcy osiedla Południe ze zdziwieniem obserwowali w sobotę konwój litewskich lawet krążących po ulicach.
- Oznakowanie dróg objazdowych jest dobre - dodaje oficer. - Choć oczywiście zawsze ktoś może trochę pobłądzić.
Tiry jadące przez Łomżę tranzytem powinny korzystać z objazdów wyznaczonych ulicami Poznańską i Wojska Polskiego.
- Daliśmy kilka dni kierowcom na oswojenie się z nowymi regulacjami - mówi Piotr Jarominiak. - Ale już od dzisiaj nie będziemy stosowali pouczeń, tylko zaczniemy represjonowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna