CBA sprawdza drogowców

Kontrola rutynowa?
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do siedziby GDDKiA w czwartek w południe. "Badana jest rzetelność przeprowadzonego postępowania przetargowego. Funkcjonariusze analizują także dokumenty kontroli prowadzonej w tej sprawie przez Urząd Zamówień Publicznych oraz same procedury udzielania zamówień publicznych przez GDDKiA" - podaje oficjalny komunikat CBA.
Zamieszanie medialne wokół sprawy starali się uspokoić przedstawiciele białostockiej GDDKiA, którzy mówili, że jest to rutynowa kontrola.
- Jestem całkowicie spokojny - mówi Tadeusz Topczewski, dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA. - Udostępniliśmy do kontroli wszystkie dokumenty dotyczące rozstrzygnięć w sprawie obwodnicy Augustowa. Były już one wnikliwie badane przez Urząd Zamówień Publicznych, który nie miał zastrzeżeń.
Topczewski zapewnił, że w związku z kontrolą nie zostaną wstrzymane kolejne posunięcia prawne związane z budową obwodnicy ani prace.
Wyniki za kilka tygodni
Wieść o kontroli ucieszyła protestujących w dolinie ekologów. Nie ukrywali, iż liczą na negatywne dla drogowców wyniki kontroli. Tak naprawdę jednak nie wiadomo jeszcze, jak wpłynie ona na przebieg budowy obwodnicy przez dolinę Rospudy.
- Jesteśmy organem powołanym m.in. do przeprowadzania kontroli i to właśnie w tym przypadku robimy na polecenie premiera - mówi Tomasz Frątczak, dyrektor gabinetu szefa CBA. - Nie jesteśmy władni do wstrzymywania budowy obwodnicy. My tylko przedstawimy premierowi wnioski pokontrolne i to on będzie podejmował decyzję, co dalej. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, czy analiza dokumentów potrwa 3 czy 7 tygodni.
Geodeci pracują
Geodeci, pod okiem policji i ekologów, rozpoczęli wczoraj wytyczanie trasy augustowskiej obwodnicy. Pracują dwie ekipy. Jedna mierzy teren od strony skrzyżowania drogi białostockiej z warszawską, druga - we wsi Gatne, czyli na drugim końcu obwodówki. Geodeci zaprzeczali, że prosili policję o ochronę. - Nie wiem, po co przyjechali - mówiła Iwona Dmitruk i dodała, że ich praca nie ma wpływu na środowisko. Geodeci nie chcieli ujawniać swoich planów. Poinformowali tylko, że pracę mają zaplanowaną na najbliższe trzy dni. Później prawdopodobnie będą wytyczali trasę w dolinie Rospudy. Co wtedy zrobią ekolodzy, nie wiadomo.