Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łomża > Prywatyzacja PKS-u pod znakiem zapytania

(jez)
W poniedziałek, a najwyżej do końca tygodnia, powinno dojść do utworzenia spółki przez pracowników łomżyńskiego PKS-u, zainteresowanych prywatyzacją swojego przedsiębiorstwa. To jednak nierealne.

- Mam nadzieję, że pewien "poślizg", np. kilka tygodni, wojewoda uzna za możliwy - mówi Wojciech Zalewski, wicedyrektor PKS-u i szef "grupy inicjatywnej" spółki. - Tym bardziej że prace są już bardzo zaawansowane.

Jak informuje Zalewski, deklaracje złożyło już 120 pracowników. Do wymaganej większości - "50 procent plus jedna osoba" - brakuje zaledwie kilku. Wymóg "frekwencyjny" nie jest jednak jedynym. Udziałowcy spółki muszą zgromadzić nieco ponad 1,3 miliona złotych. Na razie jest 860 tysięcy. Pojedynczy udział to 100 złotych.

- Jeżeli nie zdołają uzupełnić tej kwoty pracownicy i ich rodziny, mamy możliwość zaprosić inwestora z zewnątrz - dodaje Wojciech Zalewski.

Sprawa prywatyzacji podzieliła załogę PKS-u. Nawet zwolennicy "wzięcia spraw w swoje ręce" obawiają się, że trudno będzie w kolejnych latach spłacać wymagane raty prywatyzacyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna