Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gry komputerowe mogą szkodzić

Paweł Chojnowski [email protected]
Gry, podobnie jak filmy, podlegają klasyfikacji wiekowej
Gry, podobnie jak filmy, podlegają klasyfikacji wiekowej A. Gardocki
Łomża Rodzice nie zdają sobie sprawy, jak brutalne i pełne przemocy są gry komputerowe, w które grają ich dzieci.

Pokoleniowa przepaść między rodzicami, którzy komputerów i Internetu używają okazjonalnie, a ich dziećmi, które alfabetu uczą się z klawiatury, sprawia, że dorośli nie mają praktycznie żadnego nadzoru nad tym, czym ich pociechy zajmują się przed monitorem.

Wirtualna przemoc
Gry komputerowe, podobnie jak filmy i programy w telewizji przeznaczone dla dorosłych, obfitują w krwawe sceny przemocy, nagość i niecenzuralny język. O ile jednak zielone kółka, czy czerwone kwadraty wyraźnie sygnalizują, do jakiej widowni skierowany jest dany program telewizyjny, w przypadku gier oznaczenia są inne i prawie w ogóle nie znane klientom. Tymczasem większość hitów na rynku gier to właśnie tytuły przeznaczone dla graczy powyżej osiemnastu lat. Według badań, ponad 90 proc. gier zawiera agresywne treści.

Chronić najmłodszych
- Problem przemocy w grach dotyczy szczególnie najmłodszych - mówi Barbara Witkowska, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 w Łomży, autorka artykułów o agresji w mediach. - Małe dziecko ma ograniczony dystans do tego, co jest fikcją. Może przenosić agresywne zachowania ze świata gier do świata realnego. Poczucie rozróżniania dobra i zła ulega u niego zachwianiu - tłumaczy pani psycholog.
Jeśli relacje w rodzinie dziecka są normalne, taki wpływ jest drugorzędny, ale częste pozostawianie pociech samym sobie przed ekranem monitora może prowadzić do groźnych następstw.
A zdarza się, że rodzice kupują latorośli "fajną grę", z pierwszego miejsca na liście hitów, nie zauważając nawet symbolu "18+" na opakowaniu. Celem większości gier jest pokonanie przeciwnika, zwycięstwo za wszelką cenę. Wywołuje to olbrzymie emocje, nierzadko negatywne.

Trzeba kontrolować
Cóż zatem ma zrobić rodzic, zagubiony w nieznanym mu świecie elektronicznej rozrywki, w którym jego dziecko porusza się jak ryba w wodzie? Na szczęście nie został pozostawiony sam sobie. Kontrolę gier, które kupuje dziecko, ułatwia ogólnoeuropejski system klasyfikacji gier - PEGI.
Wystarczy obejrzeć pudełko z grą i odszukać któreś z graficznych oznaczeń, określających dolną granicę wiekową gracza, dla jakiego produkt jest przeznaczony i ostrzegających o szkodliwych treściach w nim zawartych. Oznaczanie gier przez producentów ma charakter dobrowolny (wciąż nie ma precyzyjnych regulacji prawnych w tym temacie), ale system PEGI jest popierany przez rządy większości krajów europejskich, w tym Polskę.
- Rodzice powinni kontrolować, co dziecko ma w komputerze, jak spędza czas - dodaje Barbara Witkowska. - Jeśli ma łatwy dostęp do gier zawierających przemoc, to wykształci pogląd, że agresja jest czymś powszechnym i normalnym.

Pozwolić, czy zakazać
Wielu psychologów dostrzega pozytywne oddziaływanie gier komputerowych: rozwijają one orientację i wyobraźnię przestrzenną, zdolność kojarzenia faktów, umiejętność logicznego myślenia i szybkiego rozwiązywania problemów. Jednak muszą to być właściwe tytuły kierowane do graczy w odpowiednim wieku.
Polscy posłowie planują wprowadzić zakaz rozpowszechniania gier komputerowych, w których promuje się przemoc i pornografię. W odpowiedzi na interpelację posłów do Komisji Europejskiej w tej sprawie, wskazano właśnie klasyfikację i zamieszczanie opisu gier jako niezbędny element umożliwiający skuteczne rozwiązanie problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna