Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wsi mniej niż w mieście

Anna Perkowska
W naszym regionie rodzi się więcej dzieci, niż jeszcze kilka lat temu.
W naszym regionie rodzi się więcej dzieci, niż jeszcze kilka lat temu. Opr. graf. R. Mogilewski
Białystok. Rodzi się nas coraz więcej, a kobiety coraz częściej decydują się na dziecko po trzydziestce. Pokazują to wyraźnie statystyki z ostatnich lat.

Można powiedzieć, że ostatnie dwa lata w dziedzinie demografii przyniosły wiele niespodzianek. Od 1999 liczba urodzeń z roku na rok regularnie spadała. Koniec 2005 roku wszystkich jednak zaskoczył. Z danych Urzędu Statystycznego wynika, że w niektórych miejscowościach urodziło się nawet dwa razy więcej dzieci niż w 2004. Jako przykład może posłużyć miasto Tykocin. W 2005 roku urodziło się tam 19 dzieci, podczas gdy w 2004 - 10 dzieci. Coraz więcej dzieci rodzi się też w Białymstoku, Suwałkach, Ełku. W Łomży i Ostrołęce liczba urodzeń nieznacznie spadła.
- Ten spadek jest minimalny. Po pierwsze, bardzo dużo osób, które w dalszym ciągu są związane z Ostrołęką - bo tu pracują i prowadzą własne firmy - wyprowadziło się do podmiejskich miejscowości. Poprawiła się ich sytuacja materialna. Stać ich na zakup czy wybudowanie domu. Poza tym wiele osób mieszczących się w przedziale wiekowym od 20 do 35 lat wyemigrowało, głównie do Wielkiej Brytanii. A są to osoby w wieku rozrodczym - mówi Paweł Stańczyk, wiceprezydent Ostrołęki.
Mniej na ścianie wschodniej
Jednak na obszarze wiejskim spada liczba urodzeń. Przykładem są tereny takich gmin w powiecie białostockim, jak Wasilków, Zabłudów lub Supraśl czy też w powiecie suwalskim: Bakałarzewo, Filipów czy Jeleniewo. Mniej dzieci rodzi się też w niewielkich wsiach na tzw. ścianie wschodniej, w powiatach sokólskim i hajnowskim.
- Trudno powiedzieć, jakie są tego przyczyny. Bo dzieci rodzi się mniej, ale obserwujemy, że przybywa nam ludności. Na terenach wiejskich osiedliło się wiele małżeństw, które być może nadal są zameldowane w Białymstoku - mówi Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa.
Podobnie sytuacja kształtuje się w powiecie ełckim. Ogólna liczba urodzeń wzrasta, ale wiadomo, że główną w tym zasługę mają mieszkańcy miast. Na wsi liczba urodzin ze 120 w 2004 roku spadła do 92 w 2005.
A pod Łomżą więcej
Jednak nie jest to ogólna tendencja, bo na przykład w podłomżyńskiej wiejskiej gminie Piątnica liczba urodzeń rośnie. Podobnie jak w innych gminach wiejskich w powiecie łomżyńskim: Śniadowie, Wiźnie i Zbójnej.
- Bardzo nas to cieszy. Myślę, że wynika to z tego, że młode małżeństwa nie wyprowadzają się do miasta - tak jak to było kiedyś, ale zostają na wsi - mówi Zenon Henryk Białobrzeski, wójt Zbójnej. - Zapewne poprawiła się też sytuacja materialna wielu rolników, po prostu stać ich na więcej dzieci...
Wzrasta też liczba urodzeń we wsiach w powiecie ostrołęckim. Zwłaszcza tych znajdujących się blisko Ostrołęki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna