Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko można było uratować

Maciej Gryguc [email protected]
Łomża Kierowcy, który przejechał dziewięciolatka, grozi nawet dożywocie

Zabójstwo w zamiarze ewentualnym - taki zarzut usłyszał w łomżyńskiej prokuraturze rejonowej 23-letni Seweryn Walendziewski, który 3 maja przejechał dziewięcioletniego Damiana. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
- Taki zarzut oznacza, że sprawca nie miał zamiaru zabić, ale biorąc pod uwagę okoliczności, musiał liczyć się, że jego działanie będzie miało taki skutek - mówi Tomasz Wilk, prokurator rejonowy w Łomży. - Zdajemy sobie sprawę, że będzie batalia prawna, aby utrzymać tego rodzaju kwalifikację czynu.
Prowadzący śledztwo zamierzają bardzo skrupulatnie przeanalizować wszelkie okoliczności zdarzenia. Zwrócą się do biegłych z zakresu ruchu drogowego, mechaniki pojazdowej, a przede wszystkim do któregoś z renomowanych instytutów medycyny sądowej. Na razie podstawą zaostrzenia zarzutów stały się zeznania świadków i opinia z sekcji zwłok Damiana.
- Wynika z tych materiałów, że zdarzenie miało dwie fazy - tłumaczy Tomasz Wilk. - Najpierw auto uderzyło uciekającego przed nim chłopca z tyłu. Ranny znalazł się pod samochodem. Był przytomny i płakał, co powinien słyszeć kierowca. Biegli twierdzą, że wtedy możliwy byłby jeszcze skuteczny ratunek.
Seweryn Walendziewski nie wysiadł jednak z samochodu, tylko włączył wsteczny bieg i ruszył do ucieczki. Przejechał po leżącym chłopcu, powodując m.in. uszkodzenia wątroby i innych organów w jamie brzusznej, które były bezpośrednią przyczyną śmierci.
Prokuratura przedstawiła kierowcy także zarzut narażenia życia i zdrowia chłopca, który szedł po pieczywo wraz z Damianem. Miał na nogach rolki i to być może ocaliło mu życie, bo podmuch pędzącego auta odepchnął go ze strefy zagrożenia.
- Przyjęliśmy także, że kierowca był nietrzeźwy - dodaje prokurator. - Nie ma wprawdzie jeszcze wyników badania krwi, ale opieramy się na zeznaniach świadków.
W piątek Seweryn Walendziewski po przesłuchaniu, podczas którego nie przyznał się do winy, został tymczasowo aresztowany. Za zarzucany mu czyn grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna