Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieś przeciwko samotnej matce

Janek Kalinowski [email protected]
Józef Samborski wraz z bratem Sławomirem (pierwszy od prawej) bronią swojej, jak zapewniają, własności. Popierają ich pozostali mieszkańcy wsi.
Józef Samborski wraz z bratem Sławomirem (pierwszy od prawej) bronią swojej, jak zapewniają, własności. Popierają ich pozostali mieszkańcy wsi. kali
Łoje-Awissa Nie chcą dać schronienia bezdomnej kobiecie z siedmiorgiem dzieci

Matka z siedmiorgiem dzieci, wypędzona z domu przez chorego męża, nie ma gdzie mieszkać. Wójt gminy Radziłów przydzielił jej pusty od kilkunastu lat budynek we wsi Łoje-Awissa, pozostałość po dawnej szkole. Przeciw zasiedleniu tej posesji protestują jednak mieszkańcy wsi. Kobieta jest bez domu i pracy.
Ludzie nie wpuszczają jej z dziećmi do wyznaczonego domu, mówiąc, że władze gminy powinny takie zamiary z nimi ustalać. Twierdzą, że budynek mógłby służyć wsi jako świetlica. Również w innych wsiach gminy Radziłów, gdzie są pustostany, ich mieszkańcy nie zgadzają się na osiedlenie tam kobiety z dziećmi. Są przekonani, że członkowie tej rodziny, będąc bez środków do życia, zaczną kraść.
Budynek, o który toczy się spór, stoi częściowo na działce należącej do gminy, a częściowo na prywatnej, należącej do Józefa Samborskiego i jego brata Sławomira. Budowla powstała jeszcze w czasach realnego socjalizmu i na tzw. słowo honoru. Nie ma dokumentów stwierdzających, czy Samborscy dostali jakąś działkę w zamian.
- Poprzedni wójt posprzedawał szkoły - mówi mieszkanka Łoj-Awissa, prosząc o anonimowość. - Rządził przez cztery kadencje. Mógł uregulować te sprawy i nie byłoby problemu.
W grajewskim sądzie toczy się sprawa o zasiedzenie budynku i tym samym ustalenie prawa własności. Samborscy proponowali wykup działki poprzedniemu wójtowi, transakcja jednak nie doszła do skutku.
- Przeglądałem dokumenty tej sprawy i wydaje mi się, że próba kupna działki przez gminę spełzła na niczym z powodu mocno zawyżonych przez Samborskiego cen ziemi - mówi Robert Ziemkiewicz, nowy wójt gminy Radziłów.
Kobiecie i dzieciom nikt wcześniej nie pomógł, mimo że o mieszkanie już wcześniej prosiła kilka razy.
- Jak sama kobieta twierdzi, leczony psychiatrycznie mąż zagrażał bezpieczeństwu dzieci, dążąc do wypędzenia ich ze wspólnego mieszkania - dodaje Robert Ziemkiewicz. - Istniała w tym przypadku możliwość, że uniknie kary i nadal będzie dręczył rodzinę. Postanowiłem więc im pomóc, mimo że sprawa okazała się bardziej skomplikowana.
Teraz wszyscy czekają na wyrok sądu. Tylko biedna kobieta z dziećmi nie ma gdzie się podziać. Robert Ziemkiewicz zapewnił jej z pomocą Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Grajewie, możliwość zamieszkania przez miesiąc w Centrum Ratownictwa Kryzysowego w Nowej Wsi Ełckiej. Po miesiącu kobieta będzie jednak musiała opuścić centrum. Pyta, co z nią i jej dziećmi będzie później?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna