Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajmy szansę przyrodzie

Katarzyna Jabłonowska
Fot. R. Mogilewski
Region. Wiele z zagrożonych wymarciem gatunków roślin i zwierząt nie jest w północno-wschodniej Polsce objętych ochroną prawną. Nawet jeśli niektóre znikną, nikt tego nie zauważy!

Nasi przyrodnicy przez całe lata zastanawiali się i dyskutowali, dlaczego kolejne gatunki roślin i zwierząt stają się coraz słabsze. Zawsze dochodzili do jednego wniosku - zły stan środowiska naturalnego jest wynikiem działań ludzi. To przez nasze decyzje wymarły tarpany i 11 gatunków roślin. A teraz nawet nie wiemy, ile gatunków zwierząt w regionie jest o krok od zagłady.
- Człowiek jest w 99, a może nawet i w 100 proc. przyczyną dewastacji przyrody. Wszystkie zmiany, których dokonują ludzie: osuszanie terenów podmokłych, regulowanie biegu rzek, zaniechanie wypasów bydła lub użytkowania pól, nie mówiąc o przemyśle - odbijają się niekorzystnie na kondycji niemal wszystkich gatunków flory i fauny - uważa dr Cezary Werpachowski, botanik z Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Ostatnia szansa natury

Aby zminimalizować negatywny wpływ na środowisko, zaczęto tworzyć enklawy przyrodnicze, które później przekształciły się w rezerwaty oraz parki krajobrazowe inarodowe (w regionie mamy ich cztery: Biebrzański,Białowieski, Narwiański i Wigierski). Wszelka działalność człowieka została tu bardzo ograniczona lub nawet całkowicie zabroniona. Do niektórych miejsc ludzie w ogóle nie mają wstępu.
Podobną rolę, co parki i rezerwaty, odgrywa unijny program Natura 2000. Jego celem jest ochrona siedlisk i gatunków. W woj. podlaskim dotychczas utworzono 9 obszarów ochronnych Natura 2000. W Polsce jest ich ok. 72. Docelowo miałyby one objąć ok. 15-20 proc. powierzchni kraju.
To nie wszystkie formy ochrony. Dodatkowo wiele roślin i zwierząt jest objętych ścisłą lub częściową ochroną gatunkową. Niezależnie od tego, gdzie występują, pod żadnym pozorem nie można ich niszczyć.
W skrajnych przypadkach takie formy ochrony okazują się jednak niewystarczające. Wówczas przyrodnicy są zmuszeni przenieść niektóre osobniki zagrożonego gatunku do hodowli sztucznej - do zagród lub ogrodów.Tylko dzięki temu możemy dziś oglądać żubry czy dość popularną roślinę akwariową - marsylię czterolistną.

Przewrotne skutki naszych działań

Paradoksalne, dziś ochrona przyrody polega nie tylko na zaniechaniu niektórych działalności przez człowieka, ale także na ich ponownym podejmowaniu. Bez corocznego wykaszania bagien, np. na terenie Biebrzańskiegoi Narwiańskiego Parku Narodowego, wiele gatunków roślin i zwierząt (szczególnie ptaków) skazanych byłoby na wymarcie.
Choć jeszcze niedawno nikt by się tego nie spodziewał, musimy zacząć chronić te gatunki, które jeszcze 40 lat temu uważano za uciążliwe chwasty! Powszechnie tępione: kanianka, a nawet kąkol, w wielu krajach są poważnie zagrożone wymarciem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna