Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czystka kadrowa w agencji "Ares"

Tomasz Kubaszewski [email protected]
- Będę miał tu wiele do zrobienia - mówi nowy prezes Wojciech Krzywiński.
- Będę miał tu wiele do zrobienia - mówi nowy prezes Wojciech Krzywiński. I. Poczobut
Suwałki. Prezes i wiceprezes Agencji Rozwoju Regionalnego "Ares" w Suwałkach stracili swoje stanowiska.

Ich następcami zostały osoby związane z PiS.
Funkcje w agencji zawsze traktowane były jak łup polityczny. Kto miał władzę w urzędzie marszałkowskim, ten wyznaczał do "Aresu" swoich ludzi. UM dysponuje 47 proc. udziałów. Kolejne 36 proc. posiada państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu. Reszta należy do miasta Suwałki oraz drobnych akcjonariuszy.
Parę lat temu szefem firmy, zajmującej się m.in. realizowaniem różnych programów europejskich, wspieraniem drobnej przedsiębiorczości i edukacją, został związany z lewicą Jerzy Mioduszewski. Swoje urzędowanie rozpoczął od kilku kontrowersyjnych decyzji, jak przekazanie rzekomo zaległych składek stowarzyszeniu, któremu wcześniej szefował. Karol Tylenda, członek ówczesnego zarządu województwa, mówił nawet publicznie o możliwej dymisji Mioduszewskiego. Później jednak wszystko ucichło.
Przymiarka do zmian
Przymiarki do odwołania zarządu trwały parę tygodni. Jarosław Schabieński, ówczesny komisarz województwa, powołał dwóch nowych członków rady nadzorczej "Aresu". Zostali nimi związani z PiS Zdzisław Chmielewski (były prezydent Suwałk) i Krzysztof Bargłowski (wiceprezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej). Chmielewskiego wybrano przewodniczącym rady. Jak twierdzi, główny udziałowiec ma prawo do zmian kadrowych. Przyznaje jednocześnie, że sytuacja finansowa agencji nie jest zła.
Odwołana ze stanowiska
We wtorek wieczorem rada odwołała dotychczasowy zarząd. Nowym prezesem został Wojciech Krzy-wiński, augustowianin, z wykształcenia nauczyciel fizyki, ostatnio zatrudniony jako menedżer w klubie sportowym "Sparta". Wiceprezesem jest zaś Dorota Jabłońska, którą parę lat temu odwołano ze stanowiska dyrektora III suwalskiego liceum. Jednym z powodów była niegospodarność. Zarówno Krzywiński, jak i Jabłońska startowali w wyborach samorządowych z listy PiS.
Kto był pomysłodawcą tych akurat kandydatur, nie wiadomo. Przewodniczący Chmielewski odsyła do urzędu marszałkowskiego, a ten - do przewodniczącego. Karol Ty-lenda, któremu "Ares" znowu podlega, twierdzi, że nie zdążył się jeszcze zaznajomić z obecną sytuacją agencji. - Słyszałem, że szczególnie pani wiceprezes to dobry wybór - mówi. - Przyznam jednak, iż nie wiedziałem o jej odwołaniu z funkcji dyrektora szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna